Lekarze odchodzą ze szpitala
LEGNICA. Niepokój wśród pacjentek - spokój wśród dyrekcji. Czterech lekarzy oddziału ginekologiczno- położniczego w legnickim szpitalu złożyło wypowiedzenia z pracy. "Z przyczyn osobistych". Dyrekcja zapewnia, że nie będzie to miało żadnego wpływu na pracę oddziału.
- Owszem, czterech lekarzy złożyło wypowiedzenie z "przyczyn osobistych". Natomiast pozostała kadra w całości zabezpiecza funkcjonowanie oddziału. Nie ma żadnego zagrożenia, czy niebezpieczeństwa dla ciągłości pracy, dlatego zapraszam pacjentki na nasz oddział. - komentuje sprawę Tomasz Uher, pełniący obowiązki z-cy dyr. ds. lecznictwa w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy.
Według dyrekcji, na oddziale ginekologiczno-położniczym w legnickim szpitalu obecnie pracuje 16. lekarzy, a w podobnych szpitalach, na podobnych oddziałach zazwyczaj jest ich około 12.
- Nie ma szukania "następców" dlatego, że ktoś odchodzi, ale zawsze szukamy dobrych lekarzy, którzy mogliby wnieść coś nowego, by móc podnosić jakość udzielanych świadczeń. - dodaje Tomasz Uher.
O tym, że placówce zależy na podnoszeniu jakości świadczyć mają starania oddziału ginekologiczno- położniczego w Legnicy o III - najwyższy - stopień referencyjności.
- III stopień referencyjności dotyczy głównie klinik położniczych, ale i szpitali wojewódzkich. Właśnie staramy się o ten najwyższy stopień, bo wtedy moglibyśmy zajmować się także pacjentkami z najcięższymi przypadkami patologii ciąży. - mówi Tomasz Uher.
W ubiegłym roku na oddziale ginekologiczno- położniczym w Legnicy na świat przyszło ok. 1600 dzieci.