Dzik w centrum Legnicy
Jagoda Balicka
LEGNICA. Chodnikiem, tuż koło Koziego Stawu -oczka wodnego w centrum Legnicy, spacerował dziś dzik. Zwierzę potem zniknęło w parku miejskim. Widziane też było przy ul. Oświęcimskiej. Teraz dzika szuka straż miejska.
- Przejeżdżałam obok Koziego Stawu, patrzę i nie wierzę! Moim oczom ukazał się dzik! Dreptał sobie chodnikiem koło oczka wodnego i zszedł niżej, w stronę tafli wody. Pojechałam dalej i nie wiem, co się stało z dzikiem, ale przyznam, że byłam bardzo zaskoczona. - relacjonuje swoją przygodę mieszkanka Legnicy.
W międzyczasie sygnał o dziku dotarł do straży miejskiej. Tym razem zwierzę widziane było na ul. Oświęcimskiej, tuż przy parku.
- Na miejsce wysłany został Patrol Specjalistyczno- Interwencyjny, który teraz monitoruje, gdzie ten dzik jest. Pomocny jest też monitoring miejski, dzięki któremu zwierzę jest śledzone. - mówi Justyna Janusz z legnickiej straży miejskiej.
I choć legniccy strażnicy zostali przeszkoleni do odławiania bezpańskich zwierząt, nie mają kompetencji ani możliwości, by odławiać dzikie zwierzęta. Dlatego powiadomiony został Wydział Zarządzania Kryzysowego legnickiego urzędu miasta.
- W momencie, gdy dzik zostanie namierzony - będziemy podejmowali dalsze kroki. Jesteśmy w stałym kontakcie z myśliwymi. Niestety, przepisy stanowią, że na terenie miast strzelać do dzików nie wolno. Podejmowane są różne techniki wyprowadzania tych zwierząt z miast. Tak też dzieje się u nas. Mogę tylko zaapelować, by do dzikich zwierząt absolutnie się nie zbliżać i w razie takiej sytuacji zgłosić to straży miejskiej albo do nas. - mówi Sławomir Masojć, dyr. wydz. zarządzania kryzysowego.