Siedziała na parapecie, chciała wyskoczyć
LEGNICA. Policjanci Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji z Legnicy uratowali 67-letnią kobietę przed desperackim krokiem. Funkcjonariusze siłowo weszli do mieszkania i w ostatniej chwili ściągnęli kobietę z parapetu okna znajdującego się na drugim piętrze. Mieszkanka Legnicy obecnie znajduje się pod opieką lekarzy.
Dyżurny legnickiej Policji odebrał zgłoszenie o kobiecie, która siedziała na parapecie okna znajdującego się na drugim pietrze jednego z mieszkań w Legnicy i krzyczała, że zaraz zeskoczy. Na miejsce od razu skierowane zostały wszystkie niezbędne służby. Jako pierwsi przybyli policjanci Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji.
Gdy dotarli na wskazana ulicę zauważyli siedzącą kobietę na parapecie okna znajdującego się na drugim piętrze budynku z nogami zwisającymi na zewnątrz. Kobieta przeraźliwie krzyczała, że zaraz wyskoczy. Liczyła się każda minuta. Policjanci natychmiast rozdzielili się. Trzech weszło na górę a reszta pozostała pod blokiem, aby w razie czego złapać desperatkę. Drzwi od mieszkania kobiety były zamknięte. Funkcjonariusze z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia mieszkanki Legnicy wyważyli drzwi. Kiedy weszli do środka kobieta krzyknęła, że skacze. Dosłownie w ostatniej chwili policjanci chwycili kobietę i siłowo wciągnęli ją do mieszkania. 67-letnia mieszkanka Legnicy trafiła pod opiekę lekarzy.
Dzięki szybkiej reakcji policjantów uratowane zostało kolejne ludzkie życie, a to w służbie każdego funkcjonariusza wartość najcenniejsza.