Źle pobrane próby - dłuższa kwarantanna
LEGNICA. Wciąż w niepewności i w kwarantannie pozostaje ekipa pogotowia ratunkowego i część personelu SOR-u w Legnicy, czyli osoby, które 14 marca miały kontakt z kobietą zakażoną koronawirusem. Pacjentka zgłosiła się na SOR legnickiego szpitala, a kiedy okazało się, że ma wynik dodatni, 11 osób, które miały z nią kontakt objęto kwarantanną. Niestety, izolacja się wydłuży, bo źle pobrano próbki do badań i wyniki trzeba powtórzyć.
- Niestety, okazało się, że próbki do badań pobrane zarówno od ekipy pogotowia, jak i personelu SOR-u, zostały wykonane nieprawidłowo i otrzymaliśmy sygnał z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, że nie mogą na podstawie tego materiału biologicznego zdiagnozować, czy te osoby są zarażone koronawirusem, czy też nie. - mówi Małgorzata Stawiska- Lichota z legnickiego sanepidu.
Teraz wymazy trzeba pobrać ponownie i przekazać próbki do badań. To oznacza, że personel SOR-u i pracownicy pogotowia ratunkowego nadal muszą pozostać w kwarantannie.
- Dla 3 osób, co do których otrzymaliśmy najszybciej sygnał, że próby zostały pobrane w sposób nieprawidłowy - zlecenia na kolejne wyniki zostały wystawione jeszcze w niedzielę. Dzisiaj kolejne osoby będą miały pobrane wymazy. - dodaje Małgorzata Stawiska-Lichota.
Według najnowszych danych sanepidu w Legnicy (z godz. 14.00), na terenie powiatu legnickiego kwarantanną objęto 322. osoby, a nadzorem epidemiologicznym - 81 osób. Nie ma żadnego nowego potwierdzonego przypadku zakażenia.