Protestowali ratownicy medyczni (FOTO)
LEGNICA. Przed siedzibą Pogotowia Ratunkowego na ul.Dworcowej czterdziestu ratowników medycznych zamanifestowało swoje rozgoryczenie i niezadowolenie z obecnej sytuacji ratowników, za którą obwiniają obecną dyrektor Pogotowia Ratunkowego panią Joannę Bronowicką. Zebrani przedstawiciele medyków ustawili się pod budynkiem dyrekcji i pokazali swojej szefowej na znak protestu czerwone kartki, takie jakie otrzymują od arbitrów piłkarze na boisk za poważne uchybienia podczas meczu piłki nożnej. Do budynku dyrekcji udali się przedstawiciele związków zawodowych ratowników medycznych w celu złożenie oficjalnego protestu i negocjacji.
- Przełożeni w ogóle nie zauważają nas, naszych problemów. Nie mamy z nimi w ogóle żadnego kontaktu – mówi jeden z protestujących ratowników medycznych, który z obawy na konsekwencję nie chciał podać swoich danych personalnych- Czerwoną kartkę dajemy dyrekcji za całokształt. Od początku epidemii, nie mamy z Panią dyrektor żadnej łączności, żadnego dobrego słowa za pracę. To jest spotkanie rozpaczy z dyrekcją. Chcielibyśmy aby się zmieniło to. Wcześniej próbowaliśmy nawiązać jakieś rozmowy, ale wszystkie one kończyły się fiaskiem. Dziś zdecydowaliśmy się na ten ostateczny krok. Oczekujemy jakiś pieniędzy. Wszędzie ratownicy medyczni za swoją pracę ciężką i ryzykowną pracę otrzymują podwyżki, nagrody, tylko my nie.
Protestujący ratownicy medyczni, liczą iż tym zorganizowanym dzisiejszym happeningiem dyrektor Pogotowania Ratunkowego w Legnicy przystąpi z nimi do rozmów. Do tej pory otrzymali jedynie 120 zł nagrody za okres wzmożonej pracy w czasie epidemii koronawirusa. Podkreślali, że w momencie wybuchu epidemii nie dysponowali odpowiednią ilością sprzętu medycznego i ochronnego. A sytuacja ich w tym względzie poprawiła jedynie dzięki ludziom dobrej woli i zastępcy dyrektora legnickiego pogotowia ratunkowego Jarosława Lubońskiego, która za prywatne pieniądze zakupił dla medyków środki ochronnej.
Treść protestu ratowników medycznych :
„Dzisiejsze „podziękowania” wyrażone oklaskami skierowane są do Pani Dyrektor J.Bronowickiej.
Jest to wyraz naszej frustracji
- za brak zaangażowania,
- za brak codziennego wsparcia,
- za brak motywacji do pracy,
- za brak planu naprawczego sytuacji finansowej firmy,
- za dwa lata pustych obietnic,
- za pozostawienie nas samych sobie na początku walki z COVID-19.
Za to wszystko, poza oklaskami, Pani dyrektor otrzymuje od nas CZERWONĄ KARTKĘ.
PANI JUŻ PODZIĘKUJEMY!!!
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/wydarzenia/29-04-20-protest-ratownikow-fot-ewa-jakubowska{/gallery}