Kierowcy klną, drogowcy lekceważą, dziura straszy (FOTO)
LEGNICA. Kierowcy klną, drogowcy lekceważą a my zadajemy pytanie: czy ktoś w Legnicy panuje nad drogami? Od pięciu dni zmorą dla kierowców jest wielka i głęboka dziura na ruchliwej ulicy Iwaszkiewicza przy wjeździe w ul Jastruna na Piekarach C. Trasa jest często uczęszczaną nie tylko przez mieszkańców miejskiego osiedla, ale także okolicznych Ziemnic, Kunic czy Spalonej. Sama dziura w asfalcie to niestety tylko połowa kłopotu wszystkich uczestników jezdni, ponieważ największym problemem jest nieodpowiednie jej zabezpieczenie i oznaczenie.
Jednym oznaczeniem tego otworu w asfalcie na jakie pozwoli sobie nasi drogowcy jest ustawienie trzech słupków wokół. Nie został zainstalowany żaden sygnalizator świetlny, który wieczorową porą i w nocy, ostrzegałby kierowców przed najechaniem na tę dziurę. Niebezpieczeńswto co najmniej uszkodzenia pojazdu jest tym większę, że w tym miejscu lampy uliczne swoim zółtawym światłem słabo oświecają ulicę. A co dopiero mówić, kiedy dodatkowym utrudnieniem widoczności jest padający deszcz.
O tym, że niewystarczające jest zabezpieczenie dziury i kiepskie ostrzeżenie dla kierowców świadczy powalony jeden z trzech słupków, który prawdopodobnie potrąciło auto. Problem sygnalizują nam nie tylko kierowcy mijający dziurę niczym narciarz alpejski Alberto Tomba, ale i spacerowicze , którzy zastanawiają się czy, załatanie takiej dziury to efekt poboczny covid-19 czy może skomplikowana procedura ogłoszenia...przetargu na łatanie dziury.
Wypada mieć nadzieję, że do tragedii nie dojdzie...
{gallery}galeria/wydarzenia/11-05-20-dziura-w-jezdni-fot-ewa-jakubowska{/gallery}