Prezydent odpowiada na Wasze pytania
LEGNICA. Za nami już kolejna tura cyklu "Zadaj pytanie prezydentowi". Prezentujemy kolejne pytania od Państwa, które za naszym pośrednictwem przekazaliśmy prezydentowi Legnicy Tadeuszowi Krzakowskiemu. Dziś prezentujemy odpowiedzi. Chcesz się czegoś dowiedzieć? Napisz pytania na adres e-mail redakcja@e-legnickie.pl
1. Co z otwarciem żłobków, moja żona jest osobą samozatrudnioną, prowadzi salon fryzjerski, czeka aż rząd pozwoli jej pracować, ale jeśli żłobków nie otworzą, to i tak nie będzie miała możliwości.
Odpowiedź:
Zostały już wprowadzone przepisy, umożliwiające uruchamianie żłobków i przedszkoli. W tym zakresie będą podejmowane indywidualne decyzje. Żłobki niepubliczne mogą już się otwierać. Miasto dotuje również te placówki. Wszystko zależy od właścicieli. Natomiast żłobki publiczne, prowadzone przez miasto, mają wyznaczony planowany termin otwarcia, czyli 18 maja. W zależności od sytuacji i zgłaszanych potrzeb będziemy o tym decydować. Rozmawiamy z rodzicami o ich potrzebach, pytamy, czy są już zainteresowani posłaniem dzieci do żłobków. Rzecz nie tylko w samym otwarciu, ale też we frekwencji. Żłobki nie mogą świecić pustkami. Wielu rodziców nie chce jeszcze przyprowadzać maluchów do żłobków i przedszkoli. Z pierwszych analiz wynika, że zainteresowanie powrotem do tych placówek jest bardzo ograniczone. Informacje zostaną podane z wyprzedzeniem. Dziś takim terminem jest 18 maja.
2. Żłobki zamknięte, Salony fryzjerski też, od 2 miesięcy moja żona nie ma dochodów, musi za to uregulować płatności w hurtowniach, opłacić czynsz za lokal należący do ZGM, abonament za prąd itp., a do tej pory nie otrzymała żadnej pomocy ze strony rządu, pomimo składania wniosków czy Pan, Panie Prezydencie lub miasto możecie jakoś pomóc.
Odpowiedź:
Sprawy są indywidualnie rozpatrywane przez Zarząd Gospodarki Mieszkaniowej. Jeśli pani dzierżawi lokal w ZGM-ie, to powinna się zwrócić z wnioskiem, a ten będzie rozpatrzony przez dyrektora. Miasto stosuje takie metody, jak odroczenia płatności czy rozłożenia na raty, oczywiście po złożeniu wniosku i potwierdzeniu sytuacji, z którą mamy do czynienia. Staramy się iść na rękę naszym przedsiębiorcom, ale mamy też na uwadze funkcjonowanie ZGM. Ze wstępnej analizy wiemy, że wpływy miesięczne ZGM-u z 400 tys. spadły do 200 tys. To świadczy też o trudnej sytuacji tej firmy. Natomiast od pani dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy wiem, że wnioski są rozpatrywane bez zbędnej zwłoki. Tutaj można ubiegać się o wsparcie.