Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Śmierć tego mężczyzny wciąż pozostaje zagadką

LEGNICA. Legnicka prokuratura jeszcze raz apeluje o pomoc w rozpoznaniu zegarka, który znaleziono przy zwłokach mężczyzny, które odkryto w stawie w Bieniowicach. Wydawało się, że rozwiązanie jest już blisko, jednak osoba, która mogłaby pomóc ustalić tożsamość zmarłego, nie pojawiła się po raz kolejny w prokuraturze.

Śmierć tego mężczyzny wciąż pozostaje zagadką

Przypomnijmy, 9 stycznia w Bieniowicach, podczas porządkowania terenu stawu rybnego, pracownicy dokonali makabrycznego znaleziska - w szuwarach natknęli się na zwłoki. Początkowo nie było nawet wiadomo, czy to kobieta czy mężczyzna.

Sekcja zwłok - ze względu na stan ciała - też niewiele wyjaśniła. Wówczas prokuratura zdecydowała się opublikować zdjęcia rzeczy znalezionych przy zmarłym. W tym zegarek, który miała rozpoznać kobieta - prawdopodobnie córka mężczyzny.

- Bardzo proszę o zgłoszenie się do prokuratury osoby, która miała rozpoznać zegarek, jako zegarek jej ojca. Ta kobieta informację przekazała tylko na portierni, a potem się już nie zgłosiła i nie mamy jak do niej dotrzeć. - mówi Radosław Wrębiak, szef Prokuratury Rejonowej w Legnicy.

Nie wiadomo, czy był to fałszywy trop, wymyślona historia, czy obawa, chociażby przed kosztami. Mężczyzna został pochowany z urzędu jako NN, czyli ktoś, kogo tożsamości nie dało się ustalić.

- Chcę zapewnić, że ta osoba, która miała rozpoznać zegarek, nie poniesie żadnych kosztów związanych z przechowywaniem zwłok czy pochówkiem. Bardzo nam zależy na osobistym kontakcie, na tym, by ta osoba się nie bała się i przyszła do prokuratury. Pobrane dotąd od wielu osób wymazy nie przyczyniły się do identyfikacji tego zmarłego, dlatego jeszcze raz apeluję do tej osoby, która rozmawiała w prokuraturze z jednym z pracowników, by się z nami po raz kolejny skontaktowała. - dodaje Prokurator Rejonowy.