Amstaff pogryzł dwoje dzieci
LEGNICA. W ciągu kilku godzin amstaff pogryzł w Legnicy dwoje dzieci, które trafiły do szpitala. Policja ustala okoliczności, jak doszło do tego, że zwierzę jednego dnia zaatakowało dwukrotnie.
Pierwsze zgłoszenie do legnickiej komendy spłynęło w piątek ok godz. 13.00. - Ustalono, że pies był przywiązany do ogrodzenia placu zabaw. Chłopiec podszedł do psa swojej koleżanki i chciał go pogłaskać. Wówczas został pogryziony przez psa w twarz i rękę. - mówi Jagoda Ekiert z legnickiej policji.
Tego samego dnia policja otrzymała kolejne zgłoszenie o pogryzieniu dziecka. Okazało się, że amstaff zaatakował po raz drugi.
- Jak ustalono, 11-latka, będąc na spacerze ze swoim szczeniakiem, zobaczyła, że zbliża się w jej kierunku dziewczynka w wieku 13-lat z psem rasy amstaff. Widząc tego większego psa, 11-latka postanowiła podnieść swojego szczeniaczka, a gdy schylała się po niego - amstaff skoczył jej na twarz, gryząc ją w policzek. - relacjonuje Jagoda Ekiert z legnickiej komendy.
Dwoje dzieci, zaatakowanych przez tego samego psa, trafiło do szpitala.
- Dzieci doznały uszkodzeń powłok skórnych- szczegółowych informacji na ten temat nie udzielamy. Jedno z dzieci dziś opuści szpital, drugie jeszcze przez kilka dni pozostanie na oddziale chirurgicznym – mówi Tomasz Kozieł, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.
Policja ustala okoliczności tego zdarzenia. Na tę chwilę wiadomo, że amstaff do obecnych właścicieli miał trafić zaledwie kilka dni temu. Zwierzę poddano 14-dniowej kwarantannie.