Lewicowy Krzakowski wsparł Trzaskowskiego. Czegoś nie dopilnował Lipiński?
LEGNICA. Wczoraj w ramach organizowanych w całej Polsce spotkań pod hasłem „Łączy Nas Polska” w Legnicy miało miejsce spotkanie z drugą osobą w państwie, pochodzącą z Jawora - Marszałek Sejmu RP Elżbietą Witek, dziś natomiast miasto odwiedził kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta - Rafał Trzaskowski, którego na wiec wprowadził sam Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski. Sytuacja dość nieoczekiwana, kiedy prezydent od dłuższego czasu toczy boje z egzotyczną koalicją PiS-PO w Radzie Miasta, nagle decyduje się na poparcie równie egzotycznego dla siebie kandydata z PO, kiedy jego korzenie są bardziej lewicowe.
Sytuacja taka to zapewne efekt zmęczenia Tadeusza KRZAKOWSKIEGO nieustanną walką z egzotyczną koalicją PiS- PO w Radzie Miasta. Taka postawa da prezydentowi Legnicy wytchnienie w nieustannych sporach z opozycyjnymi radnymi. Pamiętajmy, że Legnica to matecznik Prezesa Adama Lipińskiego, szefa okręgowych struktur Prawo i Sprawiedliwość i jednego z najważniejszych polityków PiS w kraju. Nie brak opinii "na gorąco", że cała sytuacja z prezentacją kandydata Koalicji Obywatelskiej na urząd Prezydenta RP w obecności prezydenta Legnicy to swojego rodzaju "polityczny policzek" dla Adama Lipińskiego, który nie potrafił (lub może nie chciał?) zaprowadzić porządku w legnickiej Radzie Miasta w części związanej z PiS-em....
To było nie tylko wspólne show Trzaskowskiego i Krzakowskiego w blasku kamer i fleszy. Jakich ruchów można się spodziewać w najbliższych dniach w Radzie Miasta, co zrobią radni PiS ramię w ramię grający w jednej drużynie z radnymi PO przeciwko prezydentowi Legnicy? Czy teraz spory ucichną kiedy wszyscy są po tej samej stronie? Jedno jest wiadome, zarówno obecnie urzędujący Prezydent RP Andrzej Duda, jak i Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski walczą o każdy głos, również w piastowskiej Legnicy. Pierwszy kandydat uzyskał w ten weekend w Legnicy mocne wsparcie niezwykle popularnej w naszym regionie Marszałek Elżbiety Witek, drugi natomiast od Prezydenta Tadeusza Krzakowskiego. Kto zdobędzie Legnicę okaże się 28 czerwca, wszystko się może wydarzyć, wyborcy natomiast podejmą ostateczną decyzję czyjego kandydata obdarzą swoim zaufaniem, czy będzie to obecny Prezydent RP Andrzej Duda czy Rafał Trzaskowski kandydat Platformy Obywatelskiej?
Sytuacja mająca miejsce w Legnicy jest przewrotna i trudna do zrozumienia dla zwykłego legnickiego wyborcy, któremu pijarowcy Ratusza nieustannie wciskali do głowy tezę - nie bez racji - iż PO jest beeee. Czy w zaciszu prezydenckiego gabinetu ustalono zasady wielkiego trójsojuszu: PiS - PO - KWW Tadeusza Krzakowskiego? A może zwycięży lokalny koniunkturalizm i radni Krzakowskiego wspólnie z ekipą J. Rabczenki odstawią na boczny tor samorządowej polityki i tak niewidocznych radnych PiS? Będzie love story czy gra pozorów w legnickim samorządzie?
Czy Adam LIPIŃSKI będzie musiał przed prezesem Jarosławem Kaczyńskim tłumaczyć się z tego co ponad tysiąc osób ujrzało na własne oczy a miliony Polaków na szklanym ekranie? Krzakowski miał być perełką w PiS-owskiej układance samorządowej na Dolnym Śląsku... A tu taki psikus. No ale Krzakowskiemu nie ma co się dziwić. Ileż można żyć złudzeniami, nadziejami, że rząd pomoże, że KGHM pomoże itp. Krzakowskiemu zaczął uwierać i to mocno, kaganiec nakładany przez rządzących samorządom.
Jedno jest pewne: najbliższej tygodnie w polityce zarówno tej lokalnej, jak i ogólnopolskiej będą niezwykle gorące...