Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Jest wyrok, ale to nie koniec sprawy

LEGNICA. Był wykładowcą i - wykorzystując zależność wykładowca- student - doprowadził 6 osób do poddania się tzw. innym czynnościom seksualnym. O to oskarżony były dziekan Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy, a Sąd Rejonowy właśnie uznał mężczyznę za winnego.

Jest wyrok, ale to nie koniec sprawy

Wyrok zapadł w Sądzie Rejonowym w Legnicy. Były dziekan jednego z wydziałów został ukarany karą grzywny w wysokości 8 tys. zł. Ma też 4-letni zakaz wykonywania zawodu nauczyciela akademickiego. Dodatkowo, każdemu z 6-ciu studentów musi zapłacić nawiązkę po 2 tys. zł.

- Wyrok jest dla nas satysfakcjonujący co do tego, iż Sąd podzielił w całości ustalenia Prokuratora Rejonowego w Legnicy zawarte w akcie oskarżenia, co do faktów, iż opisywane zdarzenia na szkodę studentów miały miejsce i że stanowią one przestępstwo - mówi Radosław Wrębiak, Prokurator Rejonowy w Legnicy (na zdjęciu).

Prokuratura domagała się kary bezwzględnego pozbawienia wolności, dlatego szef legnickiej prokuratury już zapowiada apelację.

- Nie możemy zgodzić się z karą grzywny, gdyż uważamy, że jest to kara rażąco łagodna, w sytuacji, kiedy prokurator domagał się kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Dlatego w tym zakresie już złożyłem w Sądzie Rejonowym w Legnicy zapowiedź apelacji - informuje Radosław Wrębiak.

Przypomnijmy, do wykorzystania zależności wykładowca- student miało dochodzić w latach 2015-2017. Wykładowca miał dopuścić się przestępstwa podczas egzaminów i zaliczeń. O podejrzeniu popełnienia przestępstwa w 2018 roku prokuraturę poinformował rektor PWSZ w Legnicy.

- Niestety, nie mogę informować szerzej o ustaleniach faktycznych sądu, gdyż rozprawa- z uwagi na dobro pokrzywdzonych - odbywała się z wyłączeniem jawności - dodaje prokurator Radosław Wrębiak.