Radość w obozie A. Dudy (FOTO)
LEGNICA. Wysoka frekwencja, wygrana prezydenta A. Dudy, klęska lidera PSL , wyborcza dogrywka między Duda i Trzaskowskim za 2 tygodnie , tak w skrócie można opisać sondażowe wyniki I tury wyborów. W Biurze Senatorsko-Poselskim Prawa i Sprawiedliwość w Legnicy atmosfera co prawda była gorąca ale to raczej było pokłosie braku klimatyzacji niż wyborczych emocji. - Wynik wyborów przyjmuje z pokorą. Chciałabym lepszego wyniku, ale jest jak jest - powiedziała poseł Ewa SZYMAŃSKA. - Z jednej strony radość po zwycięstwie Andrzeja Dudy, z drugiej świadomość , ze czeka nas ciężka praca przez najbliższe dwa tygodnie. Naszym zadaniem będzie przekonanie tych, którzy dzisiaj na wybory nie poszli, aby za dwa tygodnie zagłosowali i aby poparli kandydaturę Andrzeja Dudy. Zobaczymy jak zachowają się wyborcy Szymona Hołowni czy Krzysztofa Bosaka za dwa tygodnie.
Poseł Szymańska nie chciała zdradzić czy w tracie kampanii przez wyborczą dogrywka prezydent Andrzej Duda odwiedzi Zagłębie Miedziowe. - Jestem przekonana, że będzie to uzależnione od wyników wyborów w poszczególnych regionach Polski - dodała poseł Ewa Szymańska.
Starosta legnicki Adam BABUŚKA, który próbował "ochłodzić" atmosferę składając wentylator biurowy spokojnie przyjął rozstrzygnięcie I tury prezydenckich wyborów.
- Cieszymy się, z wysokiej frekwencji i rzecz jasna z tego, że wygrał nasz kandydat. Generalnie ten wynik w dużej mierze pokrywa się z przedwyborczymi prognozami. I tutaj nie ma żadnego zaskoczenia. Osobiście jestem zaskoczony w wynikami innych kandydatów. Zarówno Krzysztofa Bosaka,jak i Władysława Kamysza-Kosiniaka. Wynik lidera PSL to poważny sygnał do uważnego przyjrzenia się sytuacji w łonie Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jakiś czas temu lider PSL wynikowo oscylował na poziomie ponad 10 procent, a kiedy przyszło do wyborów okazało się, że wyborcy PSL swoje "uczucia" ulokowali gdzie indziej. PSL czeka na pewno poważna dyskusja, ale z punktu widzenia koalicji w Radzie Powiatu Legnickiego nie będzie żadnego zagrożenia dla tej koalicji. 12 procent różnicy to de facto 6 procent różnicy. To pokazuje jaka walka czeka nas przed II turą. Ta walka to także walka o jeszcze lepszą frekwencję chociaż wynik w granicach 63 procent to rewelacja, le my chcemy dobić do 70 procent. Przed II turą chcemy utwierdzić wyborców, którzy głosowali na naszego kandydata aby postąpili tak samo za 2 tygodnie. Spróbujemy pozyskać przychylność politycznego centrum. Obaj kandydaci zrobią wszystko aby poprawić swój wynik z I tury. Andrzej Duda ma łatwiejsze zadanie, bo musi przekonać do siebie mniejszą liczbę wyborców niż Rafał Trzaskowski. Oczywiście II tura będzie swoistym plebiscytem, rodzajem referendum " czy jesteś za PiS czy jesteś przeciw". Mogę zapewnić, ze Andrzej Duda ma wystarczająco dużo argumentów aby w interesie Polski ten "plebiscyt " wygrać.
Adam Babuśka pytany czy wybory skończyłyby się na I turze gdyby Koalicja Obywatelska pozostawiała jako kandydatkę Małgorzatę Kidawę -Błońską odparł, że nie...
- Sadzę, że też mielibyśmy II turę, tylko, że rywalem Andrzeja Dudy byłby Szymon Hołownia.
{gallery}galeria/wydarzenia/28-06-20-wieczor-wyborczy-pis-fot-zbigniew-jakubowski{/gallery}