Będzie protest "STOP spalarni opon"
LEGNICA. W ciągu 48 godzin od chwili, gdy dowiedzieli się, że tuż przy ich wsi ma powstać zakład pirolizy opon, zgromadzili ponad 3 tysiące podpisów, które popierają działania blokujące tę inwestycję. Na środę planują pikietę przed urzędem miasta Legnicy. Mieszkańcy Pątnowa Legnickiego nie chcą - jak sami mówią - trującego sąsiada.
Jak już informowaliśmy, na obrzeżach Legnicy, zaledwie 300 metrów od domostw w pobliskim Pątnowie Legnickim ma powstać zakład pirolizy opon. Dziś inwestor, do którego dotarły sygnały o niepokoju społecznym, spotkał się z przedstawicielami wsi.
- Chcieliśmy przedstawić państwu tę technologię. Mamy nagrany film. Tego typu zakładów nie można zbudować przeciw społeczeństwu, dlatego trzeba rozmawiać i jeśli są jakieś wątpliwości, to trzeba je sobie wyjaśniać - mówił na spotkaniu prezes zarządu firmy, Jerzy Skrzypczak.
Mieszkańcom trudno uwierzyć w zapewnienia, że ta inwestycja będzie bezpieczna. Przywołują przykłady istniejących już zakładów utylizacji z terenu województwa.
- Są miejscowości takie jak Wilków, czy Kłopotów, w których cała okolica pokryta jest sadzą. Odbywają się samoczynne pożary, dochodzi do samoistnych zapłonów. Ludzie twierdzą, że nie są w stanie nawet tam pracować, a co dopiero mieszkać - mówi mieszkanka Pątnowa Legnickiego.
- To jest zupełnie inne podejście do pirolizy, inna technologia. Nie są to spalarnie. - mówił na spotkaniu przedstawiciel firmy.
Choć rozmowy z inwestorem będą kontynuowane (najbliższe spotkanie zaplanowano na 27 lipca), to mieszkańcy broni nie składają. Na najbliższą środę przed urzędem miasta w Legnicy planują protest. Początek o godz. 14.30.