Będzie kolejny protest przed ratuszem
LEGNICA. W ruch pójdą gwizdki, syreny i transparenty. Mieszkańcy Pątnowa Legnickiego po raz kolejny będą pikietować przed legnickim urzędem miasta, domagając się m.in. całkowitego zakazu budowy zakładu pirolizy opon na obrzeżach Legnicy, zaledwie kilkaset metrów od ich domów na wsi.
- Tych zanieczyszczeń nikt nie będzie widzieć, możemy je odczuwać, ale niekoniecznie, bo zanieczyszczenia gazowe, które powstają w czasie pirolizy opon to często substancje, które są bezwonne, a które robią swoje. Nowoczesna technologia? Więc zadajemy pytanie: a kto ją badał pod względem bezpieczeństwa ludzi, którzy mieszkają w pobliżu? - dzielą się swoimi obawami mieszkańcy Pątnowa Legnickiego.
Dwa tygodnie temu do pikietujących wyszedł rzecznik prasowy prezydenta Legnicy. Sam gospodarz miasta był na urlopie. Potem jednak z przedstawicielami Stowarzyszenia na rzecz rozwoju wsi Pątnów Legnicki spotkała się z-ca prezydenta Legnicy, Jadwiga Zienkiewicz. Mieszkańcy - jak sami mówią - ze spotkania wyszli z niczym.
- Powiem szczerze, że trochę mnie to zabolało, że tak spuentowano to spotkanie, bo pożegnaliśmy się w dobrej atmosferze. Poinformowałam na tym spotkaniu m.in. o tym, ze żadne postępowanie w urzędzie tej chwili dotyczące te inwestycji się nie toczy. Inwestor nie wystąpił o decyzję o warunkach zabudowy, ponieważ nie ma tam planu, i w związku z tym, inwestor nie wystąpił również o pozwolenie na budowę, więc dokumentacja też nie jest w naszym posiadaniu i nie analizujemy jej dzisiaj. - mówi Jadwiga Zienkiewicz, z-ca prezydenta Legnicy.
Pikieta pod hasłem "STOP spalarni opon pod Pątnowem Legnickim" odbędzie się jutro (środa) przed legnickim urzędem miasta o godz. 14.30. Mieszkańcy Pątnowa Legnickiego wierzą, że i legniczanie stawia się licznie.
Co ważne, sprawą zainteresowała się legnicka prokuratura. Więcej o tym ma być wiadomo jutro.