Dachowanie po zderzeniu z karetką
LEGNICA. Do groźnie wyglądającego zderzenia karetki z samochodem osobowym doszło dziś nad ranem na skrzyżowaniu ulic Piastowskiej i Senatorskiej w Legnicy. Wszystkich uczestników zdarzenia zabrano do szpitala, ale ze wstępnych oględzin wynika, że nikt poważnie nie ucierpiał.
- Do zdarzenia doszło o godz. 9.00. Kierowca karetki, jadąc z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi, wjechał na czerwonym świetle na skrzyżowanie i zderzył się z prawidłowo jadącym pojazdem marki Skoda. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Na kierującego karetką nałożono mandat karny - mówi Jagoda Ekiert z legnickiej policji.
Sytuacja wyglądała bardzo groźnie. Samochód osobowy dachował, a karetka ma "skasowany" przód.
- Dla mnie najważniejsze jest zdrowie i życie ludzi, samochodów można mieć dziesięć, dlatego poprosiłam, żeby wszyscy podjechali na SOR, żeby się przebadać, bo zawsze jest tak, że ludzie po takim wydarzeniu są w szoku i wydaje się, że nic się nie stało, a za chwilę może jednak być inaczej. Z informacji, które dostałam, osoby poszkodowane z samochodu osobowego o własnych siłach wyszły z auta, ale też zaleciłam, żeby pojechać na SOR się przebadać - mówi Joanna Bronowicka, dyr. Pogotowia Ratunkowego w Legnicy.
Nie tak dawno w Legnicy doszło do podobnej sytuacji, gdy kartka, jadąc na sygnałach, zderzyła się z autem, które wjechało na skrzyżowanie na swoim zielonym świetle. Rozgorzała wtedy dyskusja nad koniecznością doprecyzowania przepisów, czy auto uprzywilejowane rzeczywiście takim jest w praktyce.