Są pociągi, a w nich głos Corso
LEGNICA. Pisze książki, felietony, prowadzi konferansjerkę, jako lektor nagrywa audiobooki i jeździ pociągami, bo... nie ma prawa jazdy. Legniczanin Przemek Corso teraz w pociągach Kolei Dolnośląskich pojawiał się będzie nie tylko jako pasażer, ale jako głos kolejowego przewoźnika.
- Postawiliśmy na Przemka z kilku względów. Przede wszystkim dlatego, że jest Dolnoślązakiem związanym ze swoim województwem. Jako autor powieści część akcji umieścił w tym właśnie regionie. Jednak to jego zdolności lektorskie odegrały zasadnicze znaczenie i pasażerowie już zwracają uwagę na nowy głos na pokładach pociągów Kolei Dolnośląskich- mówi Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.
- Największym zaskoczeniem dla mnie było to, że gdy dostałem listę ponad 700 komunikatów, było wiele miejsc na Dolnym Śląsku, których nie znałem. Kiedy pisałem książkę "Podziemne miasto" o Legnicy, ciągle opowiadałem o tym, że nie można tak pewnym siebie, że tylko wydaje się nam, że pewna miejsca znamy jak własną kieszeń. I przy nagrywaniu komunikatów okazało się, że sam się zaszachowałem - mówi Przemek Corso.
Legniczanin, na co dzień dojeżdżający zawodowo do Warszawy, nie kryje, że propozycja Kolei Dolnośląskich, by zostać flagowym głosem w pociągach go zaskoczyła, ale i ucieszyła.
- Jestem bardzo dumny i szczęśliwy. Co więcej, po raz drugi w życiu udało mi się zrobić wrażenie na mojej 6-letniej córce. Do tej pory imponowałem jej tylko tym, że współpracowałem z CeZikiem- autorem piosenek dla dzieci. Kiedy Anaszka dowiedziała się, że będę głosem pociągów, pierwszy raz była pod wrażeniem - dodaje Przemek Corso.
- Oczywiście, nagraliśmy sporo więcej aniżeli jest to wymagane na chwilę obecną. Biorąc jednak pod uwagę dynamiczny rozwój Kolei Dolnośląskich, jak i fakt przejmowania kolejnych linii kolejowych, które są modernizowane przez samorząd województwa, woleliśmy się zabezpieczyć na każdą ewentualność- mówi z kolei Bartłomiej Rodak z KD. Nie we wszystkich pociągach KD syntezator czy poprzedni lektor został zastąpiony głosem Przemka Corso. Ze względu na uwarunkowania techniczne wprowadzenie komunikatów na pokłady wszystkich maszyn może potrwać jeszcze kilka tygodni.