Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Protest sędziów: opór i presja mają sens (FOTO)

LEGNICA. Przed budynkiem Sądu Okręgowego w Legnicy grupa reprezentantów sędziów z okręgu legnickiego zaprotestowała w obronie represjonowanych, przez obecny rząd, sędziów. Ta szczególna forma solidarności z tymi prześladowanymi sędziami stała się cykliczną sądowniczą miesięcznicą - zgodnie z decyzją Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia z dnia 18 grudnia 2020 roku ustanowiono 18-ty dzień każdego miesiąca Dniem Solidarności z Represjonowanymi Sędziami.

Protest sędziów: opór i presja mają sens (FOTO)

Milczący protest sędziów "uzbrojonych" jedynie w transparenty z hasłami związanymi z wolnością sadów i żądaniami przywrócenia do pracy prześladowanych sędziów inicjuje w Legnicy Michał Lewoc sędzia SR w Legnicy , który także pełni funkcję wiceprezesa zarządu wrocławskiego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. W Legnicy znany jest także z tego, że często bierze udział w manifestacjach i pikietach w obronie praworządności w Polsce. Za swoje zaangażowanie w walce o niezależne sądy głosami obywateli został odznaczony Honorową Odznakę Iustitii.

Na dzisiejszym proteście zadaliśmy mu kilka pytań związanych z manifestacją i ostatnimi wydarzeniami. Rozmawiała Ewa Jakubowska.

Wydaje się, że powodów do tego protestu sędziów przybywa.
Michał Lewoc: Jeszcze do niedawna wspieraliśmy sędziego Pawła Juszczyszyna, Igora Tuleyę oraz panią sędzie Beatę Morawiec. Okazuje się, że z miesiąca na miesiąc liczba sędziów, którzy są represjonowani bądź nękani przez władzę wydłuża się. Ostatnio sędzinie Olimpii Barańskiej-Małuszek został postawiony przez Rzecznika Dyscyplinarnego pana Radzika zarzut powołania się na wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu - działań w obronie praworządności. Mamy już do czynienia z kolejnymi represjami naszych kolegów, którzy zastosowali się do wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE, zakwestionowali status sędziów powołanych przez tzw. neo -KRS czyli organ obsadzony przez Ministra Sprawiedliwości, który nie ma cech niezależnego organu. W związku z tym, ich dotknęły represje. Sędziowie ci są przenoszeni albo do innych wydziałów, albo też zawieszeni decyzją ministra, co jest rzeczą kompletnie kuriozalną. Nie może być tak, że Minister Sprawiedliwości, czyli władza wykonawcza, nagle zawiesza sędziego w sprawowaniu przez niego wymiaru sprawiedliwości. To się kłóci zarówno z zasadą trójpodziału władz (władze: ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza - przyp.red) jak i nawet z przepisami ustawy kagańcowej, która umożliwia mu takie działania. Zresztą i ta ustawa jest sprzeczna z konstytucją. Dlatego też w dniu dzisiejszym wspieramy wszystkich tych sędziów, którzy są dotknięci represjami.

Ta forma protestu może okazać się długofalową. Nie zniechęci to Was?
Stajemy przed budynkiem sądu co miesiąc i będziemy tu przychodzili, nawet gdyby nas miała być tylko garstka. Dziś nadal protestujących jest spora grupa - a dzisiaj nawet wspierali nas obywatele, z czego jesteśmy bardzo dumni. Bo tak naprawdę, ich wsparcie jest dla nas niezwykle istotne. Czujemy wtedy siłę, wolę walki i wolę oporu. Czujemy, że opór ma sens, presja ma sens. Nas wszystkich łączy praworządność, a solidarność jest naszą siłą.

Czy ta walka nie wydaje się mało skuteczną?
Uważam, że presja i opór ma sens. To działania Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia doprowadziły do tego, że w sprawie musiał się wypowiedzieć Trybunał Sprawiedliwości UE oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka. Oba te organy sądownicze europejskie uznały naszą rację - zakwestionowały działania polskiego rządu w zakresie tzw. deformy sądownictwa w różnych jej aspektach. I pokazały, że nasze akcje są sensowne i skutkują. Oczywiście my wiemy, że w chwili obecnej władza została postawiona w trudnej sytuacji, ponieważ wszystkie, zarówno organy europejskie, Komisja Europejska jak i sąd czyli Trybunał Sprawiedliwości UE zwrócili uwagę i nakazali polskiemu rządowi zmiany przepisów. Wskazał, że są one niezgodne z wartościami na których zbudowana jest UE. A zatem rząd znajduje się w ciężkiej sytuacji - w związku z tym widzimy próby, niejako samobójcze, zaostrzenia represji wobec sędziów. Ale myślimy, że "najczarniejsza noc jest tuż przed świtem" i jesteśmy dobrej myśli.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie powiedział, że prace nad ustawą o sądownictwie trwają i zmiany są nieuchronne.
Naturalnie liczymy się z tym, że faktycznie te zmiany zostaną przeprowadzone. Ale myślę sobie, że wtedy władza pójdzie na zwarcie z UE już całkowicie. O planowaniu zmian cały czas dowiadujemy się tylko z przekazów medialnych. Nie wiemy dokładnie jak to ma wyglądać. Żyjemy w państwie, gdzie jeden człowiek coś mówi i to się zaraz staje prawem. Dlatego chcemy zobaczyć gotowe projekty ustaw, żeby móc się merytorycznie i szczegółowo ustosunkować do nich. Natomiast czy pomysł, że Sąd Okręgowy czy Sąd Rejonowy w Legnicy przez swą zmianę nazwy na filię Sądu Okręgowego w Legnicy w jakikolwiek sposób może przynieść poprawę skuteczności działania sądów, przyśpieszy postępowania przed sądem, nastąpi polepszenie dostępu prawa obywatela do sądu? No przecież nie. Wiadomym jest dla nas wszystkich, że cel tych reform jest zupełnie inny. Celem jest weryfikacja niewygodnych sędziów, w tym usunięcie ich z zawodu. I wprowadzenie tzw. efektu mrożącego wobec wszystkich innych sędziów - żeby każdy sędzia w Polsce wiedział, że za swoje orzeczenie, które będzie wydawał, a które nie będzie się podobało władzy, może stracić swoje stanowisko. Takie działanie jest sprzeczne z fundamentem na którym zbudowana jest UE - tzn. trójpodziałem władzy, niezależności władzy sądowniczej. Gdy tak się stanie, wówczas zobaczymy, że granica wschodu przesunie się z Bugu na Odrę i Nysę Łużycką i staniemy się częścią zupełnie innej cywilizacji i kultury.

Powstrzymywanie się od wyznaczania rozpraw w dniu 18. każdego miesiąca, wyjście przed gmach budynku sądu, i co jeszcze jako forma protestu?
Staramy się zwracać uwagę opinii publicznej cały czas na kwestie represjonowania sędziów w naszym kraju. Te formy protestu stosujemy cyklicznie. Ale w następnym miesiącu - 18 listopada, postanowiliśmy honorowo oddać krew w Szpitalu Wojewódzkim w Legnicy. Tak też już zrobiliśmy w lutym tego roku. Bo chcemy także zrobić coś namacalnie dobrego, po ludzku dobrego - wspomóc honorowe krwiodawstwo. Mamy wśród sędziów, pracowników sądów, kuratorów sądowych wielu honorowych dawców krwi. Ponownie więc z wielką przyjemnością dołączymy do tego grona i także oddamy krew w dowód wsparcia.

Dziękuję za rozmowę.

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/wydarzenia/18-10-21-protest-sedziow-fot-ewa-jakubowska{/gallery}