Legnica w ogniu
LEGNICA. Dwa groźne pożary w jednym czasie w Legnicy. Przy ul. Sierocińskiej w okolicach stacji Legnica Północ płonęły pokłady kolejowe. Słup ognia był widoczny z kilku kilometrów. Akcję gaśniczą utrudniał silny wiatr. Przy ul. Jaworzyńskiej wybuchł pożar w jednej z hal na terenie LSSE.
Przy pożarze pokładów kolejowych na ul. Sierocińskiej w kulminacyjnym momencie było 17 jednostek straży pożarnej - zarówno państwowej, jak i ochotniczej.
- Pożar jest już zlokalizowany i dogaszany. Trwa przerzucanie belek ciężkim sprzętem, by z ogień znów się nie pojawił - mówi Piotr Hajder- dyżurny stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.
W tym samym czasie straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze, który wybuchł przy ul. Jaworzyńskiej w jednej z hal na terenie Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o zapaleniu się maszyny do mas włókienniczych. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że pali się piec. Zapalił się również komin tego pieca. Pożar częściowo został ugaszony gaśnicami przez pracowników. Nikomu nic się nie stało - pracownicy zdołali opuścić halę. Na miejscu wciąż są strażacy, którzy szukają źródła pożaru. W hali panuje bardzo duże zadymienie - dodaje Piotr Hajder.
Dwa tak groźne pożary (przy Sierocińskiej było 17 jednostek, przy ul. Jaworzyńskiej - 14) - spowodowały, że potrzebne było wsparcie ochotniczych straży pożarnych z regionu, ale i jednostek PSP z ościennych powiatów.