Wraca sprawa tragicznej lekcji WF
Przypomnijmy, w 2018 roku w Lasku Złotoryjskim w Legnicy odbywała się lekcja WF. Nauczyciel polecił uczniom, by podnieśli ważący ponad 100 kg konar. Niestety, w pewnej chwili kłoda śmiertelnie uderzyła w głowę 13-letniego wówczas Jakuba.
- Oskarżenie prokuratora dotyczyło zarówno narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i uszczerbku na zdrowiu, jak i nieumyślne doprowadzenie do zgonu. Sąd Rejonowy uniewinnił oskarżonego. Prokurator nie zgadzał się z tym wyrokiem w całości i skierował apelację, formułując szereg różnego rodzaju zarzutów apelacyjnych, m.in. taką dowolną ocenę materiału dowodowego, w tym nieprzesłuchanie bezpośrednich świadków zdarzenia, pomimo tego, że prokurator wielokrotnie o to wnioskował.- mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Proces ruszył od nowa i toczy się Sądzie Rejonowym w Legnicy, ale sprawę prowadzi inny sędzia.
- Sąd odwoławczy, w uzasadnieniu wyroku, podzielił słuszność zarzutów apelacji i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Proces ruszył od początku i Sąd uwzględnił już wnioski prokuratora. Będą zatem w tej sprawie przesłuchiwani bezpośredni świadkowie zdarzenia (uczniowie - przyp. red.). Popieramy to oskarżenie i będziemy dążyć do skazania oskarżonego - dodaje Lidia Tkaczyszyn.
W pierwszym procesie prokurator domagał się dla nauczyciela kary roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, zakazu wykonywania zawodu nauczyciela przez 5 lat i nawiązki na rzecz pokrzywdzonych rodziców.
Tomasz P. od wielu lat jest nauczycielem i cieszy się, jako pedagog, dobrą opinią. Po tragicznej lekcji WF został przez szkołę zawieszony w wykonywaniu obowiązków służbowych.