Porodówka w remoncie. Co się zmieni?
LEGNICA. Teraz nie wygląda to najlepiej. Zdarta podsufitka, zwisające przewody, wykute w ścianach bruzdy i wszechobecne materiały budowlane. Pod koniec roku ma tu jednak być nowy oddział ginekologiczno-położniczy. W legnickim szpitalu trwa gruntowna przebudowa bloku porodowego i pododdziału patologii ciąży.
- Blok porodowy zmieni się zupełnie. Zamiast trzech boksów porodowych, bo to nie były odrębne sale, tylko takie boksy ze ściankami oddzielającymi fotele porodowe, teraz będą cztery odrębne sale porodowe. Każda z tych sal będzie wyposażona w toaletę, w wannę i miejsce do przygotowania się do porodu. Pacjentka nie będzie już musiała "wędrować" z korytarza, przez pokój przygotowań, na salę porodową. Wszystkie czynności, od momentu znalezienia się na bloku porodowym, będą wykonywane własnie w tych odrębnych salach- mówi Tomasz Kozieł, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.
Odrębne sale porodowe, a nie jedna sala z przepierzeniami może się stać ważnym argumentem przy wyborze szpitala. Kobiety coraz częściej chcą bowiem rodzić rodzinnie.
- Da to większą intymność, prywatność pacjentkom, ale też umożliwi nieskrępowane porody rodzinne. Obecnie jest to ważne i tego pacjentki szukają, wybierając szpital do porodu. Dodatkowo będzie odrębne pomieszczenie dla pacjentek po porodach powikłanych, gdzie pod kontrolą lekarza i pielęgniarki, będą mogły dojść do siebie- dodaje rzecznik szpitala.
Remont porodówki obejmuje także odcinek patologii ciąży.
- Tu zmieni się logistyka tego oddziału. Mówiąc najprościej- wejście na blok porodowy, do pododdziału patologii ciąży, nie będzie - jak było dotychczas- od strony SOR-u. Wejście będzie od strony poradni na parterze budynku H, czyli od tyłu szpitala- wyjaśnia Tomasz Kozieł.
Jak zapewnia rzecznik szpitala- mimo remontu porody odbywają się w legnickiej placówce całodobowo. Blok porodowy na czas remontu przeniesiono na pododdział ginekologiczny.