J. Głomb: Prezydent Legnicy chce zamknąć teatr! (FOTO)
LEGNICA. - Pan Prezydent Krzakowski dąży do zamknięcia teatru. Dzięki temu, że ma koalicję z radnymi PiS w Radzie Miasta Legnicy i razem głosują, ma stabilną i bezpieczną sytuację. Może więc śmiało wycofać się z umowy o współprowadzeniu Teatru Modrzejewskiej przerzucając cały ciężar na drugiego właściciela teatru jakim jest Urząd Marszałkowski - podsumował na wtorkowej konferencji Jacek GŁOMB, dyrektor Teatru Modrzejewskiej , informację o złożeniu przez Tadeusza Krzakowskiego , Prezydenta Miasta Legnicy wypowiedzenia umowy o współprowadzeniu, a tym samym współfinansowaniu legnickiego teatru.
Szef teatru odczytał również oświadczenie odnośnie zaistniałej sytuacji. Wypowiedzenie umowy Prezydent Legnicy złożył Marszałkowi w dniu 30 czerwca br, a obowiązuje ono od 1 stycznia 2023 roku. Dyrektor Głomb o wypowiedzeniu umowy dowiedział się z mediów społecznościowych.
W 2009 roku, z uwagi na konflikt pomiędzy dyrektorem teatru Jackiem Głombem a prezydentem Legnicy Tadeuszem Krzakowski, rozwiązaniem problemu była wspólna decyzja marszałka i ówczesnej Rady Miasta, że Teatr Modrzejewskiej będzie miał dwóch samorządowych właścicieli - Urząd Miasta Legnicy i Urząd Marszałkowski. Na nich wspólnie, zgodnie z zawartą wtedy umową, ciążył obowiązek pokrywania podstawowych środków utrzymania teatru czyli płac, kosztów administracyjnych i media (prąd, woda, ciepło).
Na swoją działalność teatr musiał zdobywać pieniądze sam - i robił to bardzo skutecznie, potrafił na wystawienie sztuk, dzięki grantom, zdobyć dobrych parę milinów tylko jednego roku. Urząd Miasta Legnicy, niezmiennie od 2009 roku na pokrycie stałych wydatków teatru z budżetu miasta, przekazywał co roku 1,5 mln złotych. Poprzez wypowiedzenie umowy o współprowadzenie Teatru Modrzejewskiej tej legnickiej instytucji kulturalnej nagle zabraknie tej kwoty w stałej pozycji w dochodach.
- Są dwie wersje tego wypowiedzenia umowy o finansowane teatru - oficjalna i nieoficjalna. Nieoficjalna, że prezydent Krzakowski mnie nienawidzi i dlatego uderza w teatr, co jest dla mnie w ogóle nieporozumieniem - ocenił powody rozwiązania umowy Jacek Głomb, nawiązując do przeszłości. - A oficjalny powód, to że z powodu wojny, pandemii, miasto nie ma pieniędzy na nic, musi szukać oszczędności choć temu z kolei przeczą wydatki miasta np. podobno 2 mln zł wydaje się na utrzymanie fontann w parku.
Dyrektor legnickiego teatru stwierdził, że z "przecieków" wie, że prezydent Legnicy już dawno podejmował kilka razy próbę zrzucenia ciężaru odpowiedzialności za teatr i finansowania jego, kiedy sytuacja w budżecie miasta nie była zła. Dlatego nie wiąże to z sytuacją ekonomiczną. Nigdy też miasto nie podejmowało rozmów na temat wysokości kwot dofinansowania teatru z dyrektorem tej placówki.
- Nie mamy gdzie znaleźć tych pieniędzy w tej sytuacji ekonomicznej, jaka jest teraz w kraju - trwa wojna na Ukrainie, inflacja i drożyzna w kraju, za chwilę post pandemia, która wróci na jesieni. Ciężko jest więc prosić o pieniądze, kiedy wszyscy to odczuwają. Może grozić nam bankructwo - podkreśla szef teatru. - Obecnie mamy stabilną sytuacje i bezpieczną, ale to tylko do 31 grudnia br.
Umowa o samorządowym współprowadzeniu Teatru Modrzejewskiej przewiduje, że w sytuacji kiedy wycofa się z niej Urząd Miasta Legnica, ciężar odpowiedzialności za działalność i finansowanie teatru spoczywać będzie na Urzędzie Marszałkowskim. Z tego względu należy sądzić, że przyszłość tej legnickiej instytucji kulturalnej wydaje się na szczęście nie tak beznadziejna. Natomiast na pewno Prezydent Legnicy znalazł w umowie furtkę i dzięki niej nie będzie współfinansował teatru w ogóle lub dawał dużo mniej, a jednocześnie nie będzie mieć na sumieniu likwidację teatru. Bo tę dziurę w teatralnym budżecie trzeba załatać i uda się załatać.
Można także przypuszczać, że sam Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego nie mniej zaskoczony sytuacją co Jacek Głomb, podejmie rozmowę z włodarzem miasta Legnicy i skłoni do wycofania się z tej decyzji. Prawdopodobnie też legniccy radni będą chcieli zająć stanowisko w tej sprawie i zwołać sesję nadzwyczajną, gdyż prezydent nie poruszył na sesji sprawę rezygnacji przez UM z współprowadzenia teatru.
Na pomoc ruszyli już także miłośnicy teatru. Od jutra będzie można podpisać się pod petycją, która będzie udostępniona legniczanom w gmachu teatru i on line na stronach teatru.
Na pewno do sprawy jeszcze powrócimy na łamach portalu.
Fot Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/wydarzenia/06-07-22-oswiadczenie-jacka-glomba-fot-ewa-jakubowska{/gallery}