Legnicy nie stać na tak drogi prąd
LEGNICA. Chwila niepewności, a potem szok, choć wszyscy się spodziewali, że tanio nie będzie. Mowa o kosztach za energię, jakie miasto miałoby ponieść w przyszłym roku. Z jedynej oferty, jaka spłynęła na ogłoszony przez Legnicę przetarg wynika, że cena za energię wzrośnie o ponad 400 procent.
Legnica od kilku lat ogłasza jeden przetarg na dostawę energii dla wszystkich swoich jednostek, w tym m.in. szkół, przedszkoli, żłobków, DPS-ów plus oświetlenie uliczne. Zbiorczo jest taniej. Ale nawet zmniejszone o 20 procent zapotrzebowanie na energię w postępowaniu przetargowym na niewiele się zdało. Cena, jaką zaproponowała jedyna firma, która wystartowała w przetargu jest szokująca.
- Dzisiaj otworzyliśmy oferty w związku z przetargiem na kolejny rok, i niestety, jedyna oferta, jaka była, opiewa na ponad 32 mln zł , czyli to ponad 400 procent wzrostu cen energii - mówi Jadwiga Zienkiewicz, z-ca prezydenta Legnicy.
Na ten rok na energię miasto ma zarezerwowane w budżecie 8, 5 mln zł. W przyszłym musiałoby zarezerwować ponad 32 mln zł. Z-ca prezydenta Legnicy nie kryje, że gminy (podobnie jak innych gmin w Polsce) na taki wydatek nie stać.
- Mogliśmy się spodziewać, że to nie będą takie oferty, jak na ten rok, ale jest to taka kwota, na którą trudno znaleźć pokrycie w dochodach bieżących gminy. Analizujemy jeszcze tę ofertę, ale z góry musimy założyć, że ten przetarg będzie unieważniony- dodaje Jadwiga Zienkiewicz, z-ca prezydenta Legnicy,