Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Dziki lokator na cmentarzu

LEGNICA. Niecodzienny widok na legnickim cmentarzu. Mieszkańcy informują, że między mogiłami można dostrzec spacerującego łabędzia. Jedni się go trochę boją, inni się o niego martwią, a kolejni nawet go dokarmiają.

Dziki lokator na cmentarzu

O dzikim lokatorze na terenie nekropolii mieszkańcy poinformowali m.in. fundację FOPiT- GOBI, która zajmuje się m.in. leczeniem zwierząt.

- Spacerowaliśmy po cmentarzu w poszukiwaniu tego łabędzia, ale go nie znaleźliśmy. Widziałem go tylko na zdjęciach, a z nich nie wynika, żeby ptak miał uszkodzone skrzydło, bo taką dostaliśmy informację. Jesteśmy jednak umówieni ze znajomymi, że jeśli zauważą ptaka - dostaniemy sygnał i spróbujemy to sprawdzić - mówi przyrodnik Krzysztof Strynkowski z fundacji FOPiT- GOBI.

O łabędziu, który maszeruje między mogiłami na legnickim cmentarzu wielokrotnie informowani byli także strażnicy miejscy. Takiego ptaka nie można odłowić i przenieść do innego stada.

- Jako ptaki terytorialne, które zajmują sobie jakiś obszar dla siebie, łabędzie potrafią się przeganiać. Być może właśnie ten młody ptak został przegoniony z jakiegoś akwenu. Przestrzegam jednak przed jedną rzeczą, bo pojawiły się takie sugestie, by łabędzia odłowić i przenieść tam, gdzie są inne łabędzie np. na Kozi Staw. Jeżeli na obszarze już "zajętym" przez innego łabędzia pojawi się nowy ptak, to może się to skończyć śmiercią jednego z nich - ostrzega przyrodnik.

Dlaczego łabędź upodobał sobie legnicki cmentarz? Prawdopodobnie dlatego, że jest tam i niewielkie oczko wodne i ludzie, którzy ptaka dokarmiają.

- Taką otrzymałem informację, że łabędź jest tam dokarmiany. Jeżeli się go dokarmia, to on się będzie tam dobrze czuł i nie będzie chciał stamtąd odejść, dopóki będzie miał tam "zastawiony stół"- dodaje Krzysztof Strynkowski.

Do apelu, by łabędzia nie dokarmiać dołącza się legnickie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. TOZ apeluje też, by ptaka nie szczuć psami i go nie przeganiać.

- Jest mało prawdopodobne, by łabędź zaatakował człowieka, bo go widzi. Może jedynie bronić swojego terytorium, jedzenia, albo zaatakować w stresie. Łabędzie to silne ptaki. Znanemu przyrodnikowi Włodzimierzowi Puchalskiemu łabędź złamał rękę - ostrzega Krzysztof Strynkowski.