Pogorzelcy nie wrócą długo do domu
LEGNICA. Na noc nie wrócili do domów i długo nie wrócą. Mowa o pogorzelcach z ulicy Głogowskiej w Legnicy. Wczorajszy pożar poczynił tak duże szkody, że nadzór budowlany, do czasu przeprowadzenia gruntownego remontu, wyłączył kamienicę z eksploatacji.
- Budynek został zamknięty, zabezpieczony przed dostępem osób postronnych. postawiona została całodobowa ochrona. Zbieramy teraz informacje o sytuacji lokatorów, oczekujemy na zgłaszanie się poszczególnych osób, żeby indywidualnie z nimi ustalać, co dalej - mówi Janusz Hawryluk, dyr. Zarządu Gospodarki Mieszkaniowej w Legnicy.
Budynek jest w całości zasobach komunalnych. Oznacza to, że na Zarządzie Gospodarki Mieszkaniowej spoczywa teraz zapewnienie lokatorom z siedmiu mieszkań lokum zastępczego.
- Wynajmujący ma obowiązek zapewnić lokatorom inne mieszkanie, przy zastrzeżeniu, że opłaty za to mieszkanie nie mogą być wyższe niż dotychczas zajmowany lokal. Zdarza się czasem, ze lokatorom proponujemy zupełnie inny, docelowy lokal, albo - jeśli nie mamy swoich mieszkań - proponujemy, by lokator wyszukał sobie wynajem i - jeśli go zaakceptujemy - podpisujemy umowę, z której wynika, że dopłacamy różnicę- dodaje dyr. ZGM.
Z pogorzelcami mają się też kontaktować pracownicy pomocy społecznej.
Przypomnijmy, pożar w kamienicy przy ul. Głogowskiej wybuchł wczoraj ok. 4.00 nad ranem. Z budynku ewakuowano kilkanaście osób, w tym dzieci. Dwie osoby, próbując ratować się przed ogniem, wyskoczyły z okna z wysokości III piętra. Niestety, jedna osoba zginęła, a druga, w ciężkim stanie trafiła do szpitala.
Przyczyny pożaru ustala policja wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa.
fot. PSP Legnica