Przed policją ukrył się w kurniku
LEGNICA/ POWIAT LEGNICKI. Poszukiwany trzema listami gończymi 31-latek wpadł w ręce policji przez... gdakanie kur. Mężczyzna, uciekając przed mundurowymi, ukrył się w kurniku, a jego "wspólniczka" w zaroślach.
Zaczęło się od tego, że chojnowscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że "jakieś podejrzane osoby pakują do samochodu marki peugeot koła z felgami".
- Podczas pełnienia służby w Gołaczowie dzielnicowi zwrócili uwagę na mijający się z nimi pojazd marki peugeot. Mężczyzna siedzący za kierownicą, widząc policjantów, natychmiast się zatrzymał i wraz z kobietą wybiegli z pojazdu- opowiada Jagoda Ekiert z legnickiej policji.
Policjanci, widząc nietypowe zachowanie pary, ruszyli za uciekinierami.
- Po chwili zatrzymano 18-letnią kobietę, która ukryła się w zaroślach. Chwilę potem policjanci zwrócili uwagę na kury, które nagle zaczęły wybiegać z kurnika. Funkcjonariusze udali się do tego pomieszczenia, w którym ukrywał się mężczyzna - dodaje Jagoda Ekiert.
Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że 31-latek, który ukrył się w kurniku, jest poszukiwany trzema listami gończymi do odbycia łącznej kary 3 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna posiadał także aktywny zakaz kierowania pojazdami.
- W toku wykonywanych czynności z zatrzymanymi okazało się, że kobieta i mężczyzna ok. 5 rano włamali się do jednej z piwnic na terenie Chojnowa, skąd ukradli dwa komplety felg aluminiowych z oponami o wartości 4 tys. zł. Skradzione mienie porzucili w lesie pod Chojnowem. Funkcjonariusze udali się do poszkodowanego, który był kompletnie zaskoczony wizytą mundurowych, ponieważ nawet nie wiedział, że ktoś włamał się do jego piwnicy i skradł mu „koła”-mówi Jagoda Ekiert.
Za kradzież z włamaniem parze grozić może do 10 lat więzienia, natomiast 31-latkowi dodatkowo - za kierowanie pojazdem na sądowym zakazie - grozi kara do 5 lat więzienia.