Wielu chętnych na stanowisko prezesa MPK
LEGNICA. 25-ciu chętnych na jedno stanowisko. Nawet najbardziej oblegane kierunki studiów nie zawsze cieszą się aż takim zainteresowaniem. Mowa o kandydatach gotowych przejąć stanowisko po Zdzisławie Bakinowskim, wieloletnim prezesie Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Legnicy, który w czerwcu tego roku odszedł na emeryturę.
- Wpłynęło 25 aplikacji do MPK- tylu jest kandydatów na stanowisko prezesa tej miejskiej spółki. Po zapoznaniu się z tymi aplikacjami, Rada Nadzorcza MPK zdecydowała o tym, żeby do kolejnego etapu zakwalifikować 5 kandydatów- mówi Piotr Seifert, rzecznik prasowy legnickiego urzędu miasta.
Piątka kandydatów, którzy przeszli przez pierwsze sito, ma teraz czas na to, by na piśmie przygotować swoją wizję rozwoju i koncepcję funkcjonowania spółki. Pomysły mają być gotowe za dwa tygodnie. Wówczas poszczególne osoby będą zapraszane na indywidualne rozmowy, które mają wyłonić nowego szefa MPK Legnica.
- To nie jest łatwa spółka. Kondycja finansowa uzależniona jest od finansów, jakie może gmina dokładać w formie dopłaty do świadczonych usług. Ta dopłata zależy m.in. od ilości sprzedanych biletów, ilości przewożonych pasażerów. Komunikacja jest i powinna być jeszcze lepsza dla naszych pasażerów- mówi Jadwiga Zienkiewicz, z-ca prezydenta Legnicy.