2017 rokiem „Wyklętego” Dybowskiego?
LEGNICA. Czy przyszły rok ogłoszony zostanie w Legnicy ogłoszony rokiem majora Władysława Dybowskiego- legnickiego „Żołnierza Wyklętego”? Taki wniosek trafił na ręce przewodniczącego rady miejskiej.
Wnioskodawcą jest legniczanin Robert Żeleźny, który przekonuje, że 2017 r. to data idealna, bo wówczas przypada 70. rocznica śmierci legnickiego „Żołnierza Niezłomnego”, którego wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie skazano na karę śmierci. Major Dybowski zginął w więzieniach mokotowskich od strzału katyńskiego w tył głowy.
- Wydaje mi się, że jeżeli w 2016 r. Legnica czciła wielkiego, niemieckiego muzyka z XIX w., to jak najbardziej wypada, aby przywrócono cześć i pamięć legnickiemu Żołnierzowi Wyklętemu. Wydaje mi się, że najwyższa pora, by major uzyskał jakąś formę materialnej obecności w Legnicy, której - można powiedzieć - poświęcił życie - mówi wnioskodawca, Robert Żeleźny.
Major Dybowski do Legnicy trafił po II wojnie światowej. Zapisał się do Polskiej Partii Robotniczej, a gdy awansował, powierzone mu stanowisko wiceprezydenta Legnicy wykorzystywał, by prowadzić działalność wywiadowczą na rzecz podziemia niepodległościowego. Zdobyte informacje przekazywał do krakowskiej komórki WiN, a stamtąd trafiały one do Londynu.
- Mam nadzieję, że kontrowersji nie będzie, bo w końcu major Dybowski ma nie tylko swoją ulicę w Legnicy, ale doczekał się też publikacji w "Szkicach legnickich" i prelekcji na swój temat w Narodowym Dniu Żołnierzy Wyklętych - mówi Robert Żeleźny, wnioskodawca.