Kto naprawi skutki uboczne budowy zbiorczej południowej? Działkowcy interweniują
LEGNICA. Budowa tzw. Zbiorczej Południowej na dłuuuugim finiszu a działkowicze z POD "Pod pająkiem" mają nadzieję, że wraz z zakończeniem inwestycji budowlańcy nie zapomną o usunięciu skutków ubocznych budowy ważnej dla Legnicy arterii drogowej...
Rozjechane tereny zielone przy ogrodach działkowych, koleiny mające pół metra głębokości to wszystko sprawia trudności działkowiczom w dotarciu do swoich ogrodów działkowych. - Rozumiemy skutki uboczne budowy, doskonale wiemy, że budowa zbiorczej południowej wymagała tratowania innych terenów zielonych, ale teraz budowa drogi przeniosła się w okolice Okrężnej, a o tych terenach leżących przy nowym wiadukcie jakby zapomniano -mówią działkowcy. - Jak pada deszcz, to można dosłownie w koleinach utopić się w błocie. Strach pomyśleć co będzie podczas śnieżnej zimy. Łatwo będzie o upadek i uszkodzenie ciała.
Wcześniej kilka razy próbowano sprawą zainteresować władze miasta, ale bez efektów. Działkowcy z POD "Pod pająkiem" liczą, że wraz ze zmianą władzy w Ratuszu zmieni się podejście do tego typu zażaleń. - Boimy się, że inwestycja zakończy się, będą odbiory, drogowcy z tej firmy pójdą na inne budowy, a problem zniszczonych terenów pozostanie na głowie obecnego prezydenta Legnicy - dodają działkowcy, którzy interweniowali w naszej redakcji.