Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

SOR od północy w nowym miejscu (FOTO)

LEGNICA. To była noc pełna wyzwań. O północy Szpitalny Oddział Ratunkowy w legnickim szpitalu - zgodnie z zapowiedzią - zaczął działać w nowej lokalizacji. Z dotychczasowego SOR-u przeniesiono ponad 30 pacjentów.

SOR od północy w nowym miejscu (FOTO)

Dotychczasowy SOR od strony ulicy Iwaszkiewicza będzie przez najbliższy rok remontowany. Stąd konieczność przeniesienia SOR-u w inne miejsce. Od północy pacjenci przyjmowani są w tzw. szpitalu modułowym, czyli tym, który w czasie pandemii był szpitalem covidowym.

Do nocnej akcji "przeprowadzka" zaangażowano 65 osób z personelu szpitala: począwszy od pracowników technicznych, poprzez lekarzy aż po dyrekcję.

- Poszło dobrze, a było to ogromne logistyczne przedsięwzięcie, z tego względu, że w tym czasie na naszym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym na 12 miejscach znajdowało się 30 pacjentów. Zaczęliśmy przetransportowywać pacjentów już ok. godz. 22.00, żeby na godz. 24.00 wszyscy znajdowali się już na nowym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Przebiegło to bez większych problemów, wszyscy pacjenci byli zaopiekowani. Dzisiaj rano musieliśmy SOR nieco "przymknąć" z uwagi na to, że wszystkie dostępne tu miejsca były już zajęte. Pacjenci leżeli i na kozetkach, i na wózkach, ale daliśmy sobie radę- mówi Anna Płotnicka- Mieloch, dyr. Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.

Obłożenie na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, ale i innych oddziałach powoduje, że często SOR musi pełnić funkcję "normalnego" oddziału.

- W tej sytuacji zwiększyliśmy obsadę na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Mamy osoby, które pomagają personelowi medycznemu, czyli sanitariuszy, opiekunów medycznych, osoby do pielęgnacji, bo - przez wzgląd na to, że nasz oddział wewnętrzny jest praktycznie cały czas obłożony w 100 procentach, pacjenci przebywają na SOR po 2-3 dni. Są tu zaprowiantowani, wydawane są im normalnie leki, czyli nasz SOR pracuje także jako normalny oddział szpitalny. Jest to dla na duży problem, bo - tak jak mówię - musieliśmy zwiększyć zatrudnienie. Ale opieka pełna nad pacjentami jest. Nie ma takiej możliwości, że ktoś tej opieki mieć nie będzie - zapewnia dyrektor Płotnicka- Mieloch.

Remont dotychczasowego SOR-u przy ul. Iwaszkiewicza potrwa do lipca przyszłego roku.