Gdzie zielone światło do kąpieli?
LEGNICA. Kąpać się czy się nie kąpać? - oto jest pytanie. W regionie legnickim są tylko trzy akweny, w których woda jest badana przez sanepid. Pływanie w niekontrolowanych zbiornikach to już nasze ryzyko.
- W tym sezonie letnim mamy trzy miejsca wypoczynku wodnego pod kontrolą. To kąpielisko Kormoran w Legnicy, które jest czynne do końca sierpnia. Z kolei miejsca okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli mamy dwa: w Jezierzanach i Rokitkach. Jedno jest czynne do 11 sierpnia, drugie do 13 sierpnia, a to z tego względu, że - zgodnie z przepisami prawa wodnego- te miejsca mogą być wykorzystywane przez 30 dni- wyjaśnia Jacek Watral, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Legnicy.
Co ciekawe, jedno z kultowych miejsc letniego wypoczynku- jezioro w Kunicach w tym sezonie kontrolowane nie jest, a jak mówi szef sanepidu- woda tam bywa kapryśna, w zależności od warunków atmosferycznych i wielu innych czynników.
- Tam przeważnie WOPR zgłaszał ten zbiornik, ale w tym roku nie zgłosił, żeby dopuścić jako miejsce do korzystania z kąpieli, więc nie jest to oficjalnie dopuszczone miejsce. Natomiast nie można ludziom tego zakazać. Tak, jak w słynnej Spalonej, gdzie mamy dawne żwirowisko i woda jest tam bardzo dobrej jakości, bo jest filtrowana przez podłoża piasku. Nie jest to jednak dopuszczone do kąpieli oficjalnie, ale z tego co wiemy, ludzie tam przyjeżdżają i się kąpią. Oczywiście, na własne ryzyko - mówi szef sanepidu.
Najbezpieczniejsze jest korzystanie z tych zbiorników, w których nie tylko bada się wodę pod względem mikrobiologicznym, ale i gdzie są ratownicy.