Protestujący w piątek zablokują Aleję Rzeczypospolitej. Jest szansa na porozumienie?
LEGNICA. Na piątek 30 sierpnia, w godzinach komunikacyjnego szczytu tj. między godziną 14 a 16 planowany jest protest polegający na blokowaniu Alei Rzeczypospolitej. Organizatorzy protestu poinformowali o proteście Wydział Zarządzania Kryzysowego i Obrony Cywilnej Urzędu Miasta w Legnicy. - Spontaniczny protest około 30 mieszkańców dotyczy naszego sprzeciwu przeciwko planom zamknięciu wjazdu z Al. Rzeczypospolitej na podwórze ul. Staszica - mówi Krzysztof SIKORA, organizator protestu. - Protest odbywać się będzie na skrzyżowaniu alei Rzeczypospolitej z ulicą Staszica. Protest będzie polegał na ciągłym przechodzeniu przez Al. Rzeczypospolita po pasach co nie jest prawnie zabronione.
Krzysztof SIKORA przekonuje, że likwidacja zjazdu z Rzeczypospolitej to ogromny problem dla kilkudziesięciu mieszkańców ulicy Staszica i właścicieli kilkudziesięciu garaży. - Ale to nie wszystko, zamknięcie zjazdu sprawia ogromny problem śmieciarkom LPGK, których kierowcy muszą dokonywać cudów zręczności aby jakoś wjechać na tył Staszica aby opróżnić kontenery na odpady - dodaje Krzysztof SIKORA. - Nie widzimy ze strony Urzędu Miasta chęci osiągnięcia kompromisu. Od przedstawicieli firmy remontującej Aleję Rzeczypospolitej wiem, że wystarczyłoby wydać zgodę na przesunięcie przejścia dla pieszych o kilkanaście metrów i nie trzeba byłoby likwidować zjazdu na Staszica. Odbieramy to jako brak dobrej woli ze strony prezydenta Legnicy.
Jacek BASZCZYK, zastępca prezydenta Legnicy: - Zacznijmy od początku. Inwestycja jest realizowana na podstawie zatwierdzonego projektu. Ten powstał i został zatwierdzony w czasie kiedy prezydentem Legnicy był Tadeusz Krzakowski. Nie wiem czy wówczas były praktykowane konsultacje z mieszkańcami, ale wówczas był odpowiedni czas na przedstawienie swojego punktu widzenia na te plany inwestycji drogowej. Nie można ot tak sobie przesunąć miejsca na przejście dla pieszych. To wymaga zmiany projektu budowy i uzyskania od początku wszelkich pozwoleń budowlanych. Takie są fakty. Podlegli mi pracownicy analizują na miejscu zaistniałą sytuację chcąc osiągnąć kompromis z mieszkańcami ul. Staszica. Jestem przekonany, że najpóźniej do czwartku zaproponujemy rozwiązanie korzystne dla mieszkańców i nie naruszające wymogów formalnych inwestycji.
Fot.ej