Okradli strażaków. Miasto odkupi sprzęt
LEGNICA. Dzień i noc walczą o nasze bezpieczeństwo. Ryzykując często własnym życiem, bronią mieszkańców. Tymczasem ktoś bezczelnie okradł w Legnicy strażaków ze sprzętu. Miasto już zapowiedziało, że ten sprzęt odkupi.
Legniccy strażacy otrzymali zgłoszenie, że nieopodal mostu Bielańskiego w Legnicy powalone drzewo wpadło do rzeki. Na miejscu okazało się, że nie ma możliwości, by potężny konar wyciągnąć swobodnie na brzeg.
- Zastosowano przymocowanie tego konaru do elementu stałego, tak, aby nie spłynął on razem z prądem i nie spowodował zatorów. Dwa dni później strażacy pojechali w to miejsce, żeby zabrać swój sprzęt. Niestety, na miejscu okazało się, że metalowa konstrukcja z linami zniknęła. Apelujemy, by osoby, które zabrały ten sprzęt, zwróciły go strażakom PSP, bo jest to sprzęt do ratowania zdrowia i życia ludzkiego- apelował Mateusz Guzenda z Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.
Złodziejom zabrakło nie tylko wyobraźni, ale i cywilnej odwagi, by sprzęt zwrócić. Władze Legnicy, oburzone kradzieżą, postanowiły, że metalową konstrukcję z linami strażakom odkupią.
- Absolutnie skandaliczna kradzież. Brak jakiegokolwiek rozsądnego komentarza w tej sprawie. Jest nam ogromnie wstyd i przepraszamy strażaków za tę sytuację. Jesteśmy im wdzięczni za tę pomoc niesioną dzień i w nocy. j
Jako miasto zobowiązaliśmy się do odkupienia tego sprzętu, który został im skradziony. Mamy nadzieję, że taka sytuacja się więcej nie powtórzy. Strażacy, którzy ratują nasze miasto, dbają o bezpieczeństwo mieszkańców, nie powinni obawiać się takich sytuacji- mówi Aleksandra Krzeszewska, z-ca prezydenta Legnicy.
Legnica, zaraz po tym, jak największe zagrożenie dla miasta minęło, ruszyła z pomocą powodzianom. Radni miejscy prowadzą zbiórkę darów (mały budynek urzędu miasta przy pl. Słowiańskim). Dziś środki czystości, żywność z długim terminem przydatności i woda butelkowana pojechały do Lewina Brzeskiego i do Piechowic. Miasto przekazało też m.in. Prochowicom i Oławie worki z piaskiem.