R.Trzaskowski, kandydat na Prezydenta RP w Legnicy (FOTO)
LEGNICA. Kilkaset osób przyszło do Letia Business Center na spotkanie z kandydatem Koalicji Obywatelskiej na Prezydenta RP Rafałem Trzaskowskim. Zainteresowanie spotkaniem było tak duże, że... wpadka organizacyjna goniła wpadkę. Był problem ze sprawnym wejściem do środka, choć, na szczęście, ostatecznie wszystkim zainteresowanym udało się wejść. Samo wystąpienie Rafała Trzaskowskiego w Legnicy było pełne energii. Kandydat już na wstępie zapewnił, że gospodarz miasta Maciej Kupaj załatwił już, że Zamek Piastowski w Legnicy ma znaleźć się na liście pomników historii, ale warunek jest jeden - Trzaskowski musi zostać prezydentem Polski.
Aktualny prezydent stolicy Rafał Trzaskowski na wiec wyborczy wychodził przy rytmach muzyki The Alan Parsons Project "Sirius", który jest tematem przewodnim dla koszykarzy Chicago Bulls już od czasów ery najlepszego koszykarza w historii, czyli Michaela Jordana. Nawiązanie jest oczywiste, Jordan wygrywał na parkiecie mistrzowskie pierścienie NBA, a Trzaskowski ma wygrać w batalii wyborczej.
- Świat się zmienia na naszych oczach, w sposób bardzo niespodziewany i niekoniecznie na lepsze. Te wszystkie wydarzenia, jak pandemia, wojna w Ukrainie doprowadzają nas do wniosków, że my w Europie musimy być samowystarczalni, że w Polsce musimy być, w jak największym stopniu samowystarczalni. Dziś mówienie o patriotyzmie gospodarczym jest wyrazem zdrowego rozsądku, dlatego że w tych trudnych czasach musimy być silni, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. My robimy w Polsce wszystko by to bezpieczeństwo wzmacniać, bo będziemy wydawać na naszą armię prawie 5% PKB - mówił Rafał Trzaskowski.
Bezpieczeństwo było priorytetem w przemowie i w tym kontekście Trzaskowski poruszał też wątki regionalne. - Spotkałem się ze związkowcami z KGHM-u. Jeśli na serio chcemy być samowystarczalni, to musimy pozwolić na inwestycje. Rozmawialiśmy o tym, że ten podatek miedziowy, który został wprowadzony ponad 10 lat temu, doprowadza do tego, że trudno jest myśleć o inwestycjach. My musimy na serio doprowadzić do tego, że tego typu firmy, które są dla nas srebrami rodowymi, muszą mieć szansę na rozwój. Dlatego jestem przekonany, że ten podatek jest za wysoki i konieczna jest ulga inwestycyjna, która pozwoli nam zapewnić, że KGHM i całe zagłębie, będzie się mogło rozwijać, nie tylko przez najbliższych kilka lat, ale przez dziesięciolecia. W ten sposób zapewnia nam to nie tylko samowystarczalność, ale i bezpieczeństwo a to jest dzisiaj najważniejsze. To nie ma nic wspólnego z prawicowymi czy lewicowymi poglądami, to jest po prostu zdrowy rozsądek - zapewniał Trzaskowski.
Oczywiście były nawiązania do rządów Prawa i Sprawiedliwości. - Morawiecki w ciemno podpisywał wszystko jeśli chodzi o Zielony Deal (Ład). Tutaj krzyczał, a w Europie wyglądał mniej więcej tak, że nikt go nie znał, przemykał się po tych korytarzach (...). Natomiast nic nie załatwiał, rzadko się odzywał, no chyba że trzeba uderzyć pięścią w stół tutaj w Polsce i udawać, że się o coś walczy. Podpisywał wszystko w ciemno, jego komisarz Komisji Europejskiej sam proponował tego typu rozwiązania (Janusz Wojciechowski - przyp. red.) i za tym miały iść miliardy na inwestycje, tylko jeszcze doprowadzili do tego, że tych pieniędzy nie było. Natomiast my mówimy tak, jasne, potrzebna jest transformacja energetyczna, trzeba inwestować, ile wlezie, w odnawialne źródła energii, trzeba inwestować sieć i magazyny energii, w rozwiązania niskoemisyjne, w oszczędzanie energii i rozwiązania, które to proponują. Wiecie po co? Po to, że przede wszystkim to wykończy Putina, dlatego on i wielu dyktatorów na świecie zostanie wykończonych, bo oni tylko i wyłącznie polegają na sprzedaży ropy i gazu i w konsekwencji cena energii powinna spaść. Gdyby PiS nie popełnił tych wszystkich błędów i pieniądze byłyby wykorzystane, to już dzisiaj byłaby szansa na to, że ceny energii by spadały. One muszą spadać, bo od tego zależy nasza konkurencyjność gospodarki - dodawał Trzaskowski.
Zgromadzeni na spotkaniu wyborczym ludzie z entuzjazmem podchodzili do wyniku wyborczego starcia Trzaskowskiego z kontrkandydatami. Poza politykami i sympatykami PO było sporo mieszkańców regionu zainteresowanych poznaniem Trzaskowskiego i zrobieniem sobie z nim zdjęcia.
Trzaskowski był trzecim kandydatem na prezydenta Polski, który pojawił się w Legnicy w czasie obecnej kampanii wyborczej. Pierwsza była kandydatka Lewicy Magdalena Biejat, a potem popierany przez PiS Karol Nawrocki. Wkrótce powinni pojawić się też następni kandydaci w walce o głosy Polaków.
Fot. Ewa Jakubowska