Samorządowa wojna o cmentarz i ziemie (FOTO)
LEGNICA. Legniccy radni podjęli uchwałę w sprawie przystąpienia do procedury zmiany granic Legnicy. "Za" głosowało 13 radnych, przeciw było 8,1 radny nie oddał głosu, a 1 (Łukasz Gudanowicz) był nieobecny. - Przychodzę tu smutny, zażenowany i rozczarowany. Te uchwały są krzywdzące dla naszych gmin. Nikt z nami o tym nie rozmawiał. {...} Szanujcie nas" - mówił wójt gminy Krotoszyce Wojciech WOŹNIAK na sesji Rady Miasta Legnicy w sprawie przystąpienia do procedury zmiany granic miasta Legnicy.
Jeszcze mocniej wybrzmiały słowa wójta Miłkowic Dawida STACHURY: - Uchwała jest, ale zgody między sąsiednimi samorządami nie ma. Ta decyzja przez lata rzutować będzie na międzysąsiedzkie relacje. Powiem więcej: dzisiaj mija 3 rocznica agresji Rosji na Ukrainę. Rosja zagrabiła już 11 procent powierzchni Ukrainy. I w takim dniu prezydent Legnicy Maciej KUPAJ ogłosił agresje na gminy Miłkowice i Krotoszyce.
Samorządowa wojna, a stawką są grunty na których zlokalizowano cmentarz w Jaszkowie. Mówiąc prościej, Prezydent Legnicy, Maciej Kupaj chce w granice miasta włączyć tereny tych gmin, na których położony jest legnicki cmentarz w Jaszkowie. Chodzi nie tylko o grunty cmentarne, ale w przypadku Miłkowic o kolejne 11 hektarów ziemi. Dawid STACHURA te tereny chce przeznaczyć pod inwestycję przemysłowe, ale Maciej KUPAJ po zaanektowaniu tych terenów przeznaczy to pod budownictwo mieszkaniowe... Zresztą obaj wójtowie wskazywali, że prezydent Legnicy chce przejąć nie tylko tereny cmentarne, ale i dużo więcej gruntów.
Teren, na którym powstał cmentarz komunalny w Jaszkowie, został utworzony kilkanaście lat temu na gruntach przekazanych Legnicy przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR). Nie od dzisiaj wiadomo, że znajduje się on na obszarze gmin Miłkowice i Krotoszyce. Kilkukrotne próby włączenia go w granice miasta nie powiodły się. Prezydent Maciej Kupaj postanowił sprawę załatwić raz na zawsze...
Walcząc o cmentarne grunty jednym z argumentów prezydenta Legnicy jest fakt, że „mieszkańcy nie chcą chować swoich bliskich poza Legnicą". - Cmentarz nie jest formalnie Legnicy, ale to Legnicy płaci obu gminom podatek od gruntów i ponosi inne opłaty - grzmiał Maciej KUPAJ.
Radni PiS kontrargumentowali: - ...legniczanie nie chcą być pochowani w Jaszkowie, bo jest wielki problem z dojechaniem tam, a na dodatek po opadach deszczu cmentarz zamienia się w jezioro.
Przewodnicząca Rady Miasta – Karolina Jaczewska-Szymkowiak, która powinna w teorii bezstronnie prowadzić obrady, dając dojść do głosu również tak istotnym gościom – stanęła na „wysokości zadania” i nie dopuściła wójtów zainteresowanych gmin powtórnie do głosu. Nie "zauważyła" także, że głos chciał zabrać starosta legnicki Adam BABUŚKA.
- Opuściłem salę rajców, bo zamiast woli porozumienia się, woli przekonsultowania kwestii zmiany granic miasta i gmin, spotkałem się z przegłosowaniem uchwały kluczowej dla zmian granic. To nie tak, że będą konsultacje itp. Był na to czas, ale prezydent Legnicy nie zamierzał z nikim niczego konsultować. Jestem zbulwersowany argumentacją prezydenta Legnicy, że mieszkańcy sąsiednich gmin "żyją" z Legnicy. Przez wiele lat Legnica rozwijała się dzięki sąsiednim gminom. Mówiąc o skali podatków chciałbym przypomnieć panu Kupajowi, że miasto Legnica także ma swoje obiekty na terenie gminy Krotoszyce czy Miłkowice. Oczywiście Rada Powiatu Legnickiego zajmie stanowisko wobec uchwały, którą dzisiaj przegłosowała większość radnych w Legnicy. Będziemy także wzywać mieszkańców powiatu legnickiego do wyrażenie swojego stanowiska w powyższej kwestii.
Radni Prawa i Sprawiedliwości namawiali prezydenta do zorganizowania spotkania z wójtami i starostą powiatu, by sprawę rozwiązać za zamkniętymi drzwiami. Maciej Kupaj zapewnił, że zrobi to po „rozpoczęciu procedury”, podkreślając jednocześnie, że „będzie to niekoniecznie w interesie tych gmin”.
28 lutego zaplanowano Konwent Powiatu Legnickiego z udziałem gospodarzy miast i gmin. Na neutralnym terenie w Chojnowie. Czy tam zostaną wyjaśnione sporne kwestie czy po prostu "przemówią strzelby"?
Fot. Ewa Jakubowska
