Poseł A.Sikora gościł działaczy dolnośląskiej Nowej Lewicy w Sejmie (FOTO)
REGION. Poseł Arkadiusz Sikora zaprosił do Sejmu działaczy z Dolnego Śląska, członków i sympatyków Nowej Lewicy, by razem porozmawiać o wyzwaniach regionu, roli młodzieży i seniorów w polityce, i planach na przyszłe działania. W spotkaniu wzięli udział aktywni działacze z kilku powiatów. Zgodnie podkreślano, że Arkadiusz SIKORA, poseł Zagłębia Miedziowego, nie tylko konsekwentnie dba o swoje relacje z regionem, ale jest orędownikiem "sztywnego kręgosłupa" Lewicy. - Przy Sikorze widać, że nasza partia nie jest chorągiewką i nie bawi się w partykularne interesiki, i nie chodzi na nocne randki z Kaczyńskim - dało się słyszeć takie opinie...
Poseł Sikora podkreślił: .Jak ważna jest współpraca między regionami Dolnego Śląska,
Że głosu mieszkańców nie można zostawiać bez echa,
A także, że polityka to przede wszystkim odpowiedzialność i służba publiczna.
To kolejny dowód, że Nowa Lewica to nie tylko głos w Sejmie, ale przede wszystkim ruch silnie związany z lokalnymi społecznościami.
Zwiedzający zapoznali się z historią polskiego parlamentaryzmu, przyglądali się obradom Sejmu oraz zwiedzili Senat. Istotnym wydarzeniem dla dolnośląskich działaczy Nowej Lewicy, było również spotkanie z przewodniczącym i wicemarszałkiem Sejmu, Włodzimierzem Czarzastym, który odniósł się do obecnej sytuacji w rządzie i koalicji.
Kolejnym punktem w agendzie dnia była wizyta w Ministerstwie Rodziny Pracy i Polityki Społecznej, gdzie o realizacji programu Lewicy rozmawiali bezpośrednio z ministrą Agnieszką Dziemianowicz-Bąk. Spotkanie okazało się doskonałą okazją do rozmów o polityce senioralnej, pomyśle skrócenia czasu pracy itd.
-Dziękuję sekretarzowi wojewódzkiemu Nowej Lewicy Maciejowi Borowskiemu oraz moim asystentom społecznym za przygotowanie wizyty i wszystkim działaczom, którzy zechcieli przyjechać do Warszawy, spotkać się i porozmawiać o sytuacji politycznej, poznać specyfikę pracy parlamentarzystów, ministerstw. To był dobry dzień - dodał poseł Arkadiusz Sikora.
Fot.Krzysztof Kaczanowski