Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Jednego znajomego zabił, drugiego ranił

LEGNICA. Legnicki sąd przedłużył dziś o kolejne 3 miesiące tymczasowy areszt dla Krzysztofa P. 41-latek z Legnicy stoi pod zarzutem zabójstwa Piotra O. i spowodowanie uszczerbku na zdrowiu u Mariusza F. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu.

Jednego znajomego zabił, drugiego ranił

Do dramatycznych w skutkach wydarzeń doszło 11 marca br. przy Al. Rzeczypospolitej w Legnicy. To tam Krzysztof P. miał zadać śmiertelne ciosy nożem. - Oskarżony dokonał zabójstwa wieloletniego kolegi Piotra O. i spowodował mniejsze obrażenia u drugiego znajomego Mariusza F., posługując się nożem kuchennym. Zbrodnia popełniona przez Krzysztofa P. była ostatnim etapem rozciągniętej w czasie sytuacji konfliktowej - mówi Paweł Mazur, prokurator Prokuratury Rejonowej w Legnicy.

Konflikt wywołał oskarżony Krzysztof P. Zarzucił dwóm swoim znajomym kradzież 200 zł i wybił szyby w ich mieszkaniach. W reakcji na to mężczyźni pobili Krzysztofa P.

- Oskarżony szybko doszedł do siebie, pobiegł za nimi z nożem, celem dokonania aktu samosądu i zemsty, gdyż od początku było to jego zamiarem. Zadał Piotrowi O. co najmniej trzy celne ciosy, w tym w okolicę szyi oraz w plecy, przecinając żebro i lewe płuco, co świadczy o dużej sile uderzeń. Oba urazy były śmiertelne niezależnie od siebie. Drugi pokrzywdzony, który starał się obronić ciężko rannego, odniósł mniej groźne obrażenia - mówi prokurator Paweł Mazur.

Krzysztof P. uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając swoją ofiarę na chodniku. Mężczyzna został zatrzymany następnego dnia i trafił do tymczasowego aresztu.

Z opinii biegłych psychiatrów wynika jasno, że Krzysztof P., zadając śmiertelne ciosy nożem, był w pełni poczytalny i nie działał w afekcie.

- Czyn oskarżonego wynikał z jego zaburzonej osobowości, z cechami dyssocjalnymi. Mężczyzna był wielokrotnie karany za różnego rodzaju przestępstwa, odbywał również karę pozbawienia wolności w wymiarze łącznie kilku lat. Ale żeby zachować pełen obiektywizm, należy również przypomnieć, że pokrzywdzony Piotr O. również był osobą wielokrotnie karaną, w tym za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Natomiast Mariusz F., który odniósł lżejsze obrażenia, był osobą niekaraną - dodaje prokurator Mazur.

41-letniemu Krzysztofowi P. za zarzucane mu czyny grozić może od 10 lat pozbawienia wolności nawet do dożywocia. Sąd przedłużył tymczasowy areszt do 7 grudnia br.

Dodaj komentarz

Wyślij