Nienaganny Jacek Głomb
LEGNICA. Plakat wisiał, ale Jacek Głomb nagany za to nie dostał. Sąd Okręgowy w Legnicy odstąpił od wymierzenia kary, za to, że w ubiegłorocznych wyborach samorządowych Jacek Głomb jako pełnomocnik komitetu "Porozumienie dla Legnicy" nie dopilnował, by na czas zniknęły wszystkie wyborcze plakaty.
We wrześniu br., decyzją Sądu Rejonowego w Legnicy, Jacek Głomb, dyrektor legnickiego teatru i pełnomocnik komitetu wyborczego "Porozumienie dla Legnicy" ukarany został karą nagany. Odwołał się od tego orzeczenia. - Bardzo źle się czułem z tą naganą, bo przypominało mi to czasy liceum, kiedy kilka razy zostałem ukarany naganą za złe zachowanie. Następnym razem niech komendant straży miejskiej do mnie po prostu zadzwoni, bo szkoda czasu sądu, straży miejskiej i mojego na takie procesy - mówił Jacek Głomb. - Sąd, częściowo uwzględniając naszą apelację, wprawdzie uznał, że ten plakat tam wisiał, ale odstąpił od wymierzenia kary, bo stwierdził, że temu czynowi nie można przypisać jakiejkolwiek społecznej szkodliwości czy karygodności. W postępowaniu karnym byłoby to jednoznaczne z umorzeniem - mówił po wyjściu z sali sądowej mecenas, Marcin Harasimowicz. Jacek Głomb - już bez nagany - zapowiedział, że dotrzyma danego poprzednio słowa i do strażników miejskich dotrze ze świątecznym prezentem - aparatem fotograficznym. Nawiązał tym samym do faktu, że w sprawie spornego plakatu wyborczego straż miejska nie miała dokumentacji fotograficznej, a jedynie służbową notatkę jednego ze strażników miejskich.