Miasto Obywatelskie
LUBIN. Już w sobotę, w Lubinie, na deptaku obok Pomnika Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu odbędą się Warsztaty Demokracji. Imprezę organizują lubińskie struktury .Nowoczesnej, a do udziału w dyskusji zaproszono przedstawicieli różnych ugrupowań.
.Nowoczesna w naszym regionie od samego początku twierdziła, że jeśli mieszkańcy miasta są zadowoleni z władz samorządowych to nie należy ingerować w ich działanie. Zapewniała jednocześnie, że uważnie będzie obserwować lubińską scenę samorządową i dbać o demokrację.
Minęło kilka lat i członkowie .Nowoczesnej zaczęli dostrzegać rysy na obrazie lubińskich władz samorządowych. – Przekonaliśmy się jednoznacznie, że nasze władze nie słuchają własnych mieszkańców i wyborców – stwierdził lider .Nowoczesnej w naszym regionie, Grzegorz Zieliński. - Niestety nie są prowadzone żadne konsultacje dotyczące ważnych dla mieszkańców wydarzeń. Wyborców wręcz się lekceważy. Jakiś czas temu złożyliśmy w Urzędzie Miejskim wniosek o dopłaty z budżetu miasta do programu In vitro. Nie dość, że o takich dopłatach nie rozmawiali ani radni ani urzędnicy to w dodatku nikt nie raczył w jakikolwiek sposób odpowiedzieć nam na nasz wniosek. Ot pismo wpłynęło i zaginęło w czeluściach urzędu bez echa. Na drugi nasz wniosek wprawdzie nam odpowiedziano ale… wprowadzono w nim błąd nie tylko nas ale i mieszkańców. Otóż chcieliśmy w Lubinie posadzić drzewa. Mieliśmy sadzonki i chętnych do wykonania prac. Prosiliśmy tylko Urząd Miejski o wskazanie miejsca na te nasadzenia. Odpowiedź miasta była zaskakująca: w mieście jest wystarczająca ilość drzew, a miasto prowadzi nasadzenia samodzielnie. Niedługo później doszły do nas informacje o wycięciu, jakoby sanitarnym, kilkuset drzew w Parku Leśnym. I jak słyszymy wycinanie drzew trwa nadal budząc sprzeciwy mieszkańców. Nie możemy dłużej bezczynnie przyglądać się bucie i arogancji władzy! Nie możemy zgodzić się z takimi wypowiedziami pana prezydenta, jak te dotyczące likwidacji około 100 miejsc parkingowych w Rynku, kiedy to pan prezydent powiedział „ces’t la vie” i poradził mieszkańcom aby… korzystali z komunikacji miejskiej. Demokratyzacja miasta jest bezwzględnie potrzebna. Chcemy żeby Lubin był miastem posiadającym Budżet Obywatelski. Chcemy żeby w Lubinie były prowadzone szerokie i rzetelne konsultacje społeczne dotyczące wszystkiego co dotyka mieszkańców. Chcemy żeby w Lubinie funkcjonowały Rady Osiedlowe integrujące mieszkańców. Chcemy, żeby mieszkańcy mieli w Radzie Miejskiej prawo do Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej. Chcemy obywatelskiego miasta, otwartego na pomysły i inicjatywy mieszkańców. Dlatego zapraszamy wszystkich, którzy też tego chcą: spotkajmy się w sobotę 23 września o godz. 15:00 na lubińskim skwerze Kresów Wschodnich, nieopodal Błoni. Porozmawiajmy i znajdźmy sposoby by Lubin był miastem obywatelskim i demokratycznym.