500+ - gorący temat wśród Polaków
LUBIN. Gdzie by się człowiek nie obejrzał, nie obrócił wszędzie słychać dyskusje o projekcie 500 zł na dziecko. Nie wszyscy orientują się w szczegółach, a wielu nie zna nawet zasad ogólnych tego świadczenia. Są zwolennicy i przeciwnicy pomysłu. Jedno jest już pewne - 500+ zostało przyjęty przez Sejm.
- Data 11.02.2015 na długo zapadnie w pamięci wszystkim Polakom. Otóż w tym dniu został przyjęty przez Sejm projekt Prawa i Sprawiedliwości, pod nazwą 500+. Ten sztandarowy projekt zapewnił PiS wygraną w wyborach parlamentarnych. W naszych warunkach, jest to rewolucyjna ustawa, przyznająca uniwersalne świadczenie osobom posiadającym co najmniej dwoje dzieci bez kryterium dochodowego. Dodatek przysługuje również rodzinom z jednym dzieckiem, jednak jest obwarowany kryterium dochodowym, 800zł na członka rodziny lub 1200zł na członka rodziny jeżeli dziecko jest niepełnosprawne. Jako zwolennik polityki prorodzinnej i osoba o lewicowym światopoglądzie mógłbym zakrzyknąć z zachwytu, gdyby nie pewne ALE - mówi Damian Cacek, lubinianin, działacz partii Razem.
- Warto przypomnieć, że Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów z hasłem „500zł na każde dziecko”. Życie jednak zweryfikowało ten projekt. Dostaliśmy mocno okrojoną wersje uniwersalnego świadczenia. Powiedzmy sobie szczerze. 500 zł nie skłoni rodziców do decydowania się na powiększanie rodziny. Odpowiedzialni rodzice nie zdecydują się na kolejne dziecko, jeżeli nie będą mieli stabilnego zatrudnienia i bezpiecznego dachu nad głową. Młodzi ludzie, którzy rozpoczynają karierę zawodową nie mogą liczyć na stabilne zatrudnienie. Jeżeli również nie mogą liczyć na mieszkanie po rodzicach, to ich perspektywy nie są obiecujące. To w konsekwencji przekłada się na brak dzieci. Jeżeli te problemy nie zostaną rozwiązane, nie możemy mieć złudzeń, że projekt 500+ zadziała. Kolejną sprawa jest fakt, że Prawo i Sprawiedliwość zdaje się nie dostrzegać poważnego błędu w swoim pomyśle. Projekt tego świadczenia został zaprojektowany tak, że wsparcie na pierwsze dziecko jest uzależnione od poziomu dochodów, natomiast wsparcie na kolejne dziecko już takiego kryterium nie ma. W związku z tym mamy sytuację, w której znaczna część ubogich rodzin z jednym dzieckiem jest tego świadczenia pozbawiona. Natomiast zamożne rodziny, posiadające więcej dzieci takie wsparcie otrzymają. Tak nie prowadzi się rozsądnej polityki społecznej. Przemyślana polityka społeczna charakteryzuje się tym, że adresujemy pieniądze na jeden z dwóch sposobów. Albo przyznajemy świadczenia osobom niezamożnym, które bardziej ich potrzebują, albo dajemy je wszystkim. W przeciwnym wypadku faworyzujemy osoby majętne,kosztem osób ubogich. Program 500+ ze względu na wysokie koszty, jakie są niezbędne do jego realizacji, może mieć niekorzystny wpływ na nasz region. Rząd, aby zagwarantować finansowanie tego programu w kolejnych latach nie zmieni zasad naliczania podatku od kopalin, bo o jego likwidacji nie możemy już nawet marzyć - dodaje na koniec Cacek, będący sam pracownikiem KGHM Polska Miedź.