Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

KGHM na Kongresie 590. Mocne przesłanie gospodarcze!

LUBIN. Do piątku w Jasionce k. Rzeszowa trwał Kongres 590, który jest jednym z najważniejszych tego typu wydarzeń w Polsce. Dwudniowe spotkanie obejmuje panele dot. m.in. kwestii gospodarczych i środowiskowych. Honorowy patronat nad III edycją Kongresu objął prezydent RP Andrzej Duda. Na Kongresie, w którym brał udział m.in. nowy radny Sejmiku Dolnośląskiego ,reprezentujący Związek Pracodawców Polskiej Miedzi Paweł KURA, nie zabrakło bardzo mocnego akcentu związanego z KGHM "Polska Mieddź" S.A.  - Udało nam się zrobić pierwszy krok, jeśli chodzi o utworzenie dużego obszaru przemysłowego w woj. dolnośląskim branż, które potrzebują kooperacji z takim biznesem jak nasz – powiedział prezes KGHM Polska Miedź Marcin Chludziński. Podobne rozwiązania funkcjonują w Chinach i USA.

KGHM na Kongresie 590. Mocne przesłanie gospodarcze!

Szef KGHM był jednym z uczestników panelu dyskusyjnego "Rola branż strategicznych w nowoczesnej gospodarce", który odbył się w ramach Kongresu 590 w Jasionce k. Rzeszowa.

- Współpracujemy z Agencją Rozwoju Przemysłu i Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa, które jest dysponentem 400 ha terenów w Lubinie, gdzie jest nasza główna siedziba. W efekcie jest szansa, że, w szybkim tempie powstanie duże centrum przemysłowe gotowe przyjąć inwestorów, którzy potrzebują krótkiego łańcucha dostaw i potrzebują kooperacji z takim biznesem jak nasz – zaznaczył Marcin Chludziński.

Chodzi o napędzanie wzrostu branży strategicznej, jaką jest wydobycie miedzi, poprzez inwestycje w inne sektory gospodarki, które ten metal wykorzystują. Inni uczestnicy panelu zwracali uwagę, że są to rozwiązania znane między innymi z Chin i USA. Jak podkreślił Chludziński, prognozy 5-letnie, 10-letnie i 15-letnie pokazują, że na świecie będą potrzebne coraz większe ilości miedzi.

- Niedawno podpisaliśmy kontrakt z Chinami, w których Chiny gwarantują sobie o 30 proc. większy odbiór surowca, więc też widzą to optymistycznie" – zaznaczył. W ocenie szefa KGHM miedzi będzie potrzeba coraz więcej, ponieważ nie ma prostych ekwiwalentów w przemysłach, w których jest ona niezbędna. Chodzi o przemysły: elektroniczny, elektrotechniczny i energetyczny. "Nie mamy substytutu i nie zanosi się na to, żebyśmy w krótkim okresie ten substytut wymyślili" – zauważył Chludziński.Prezes KGHM wyliczył, że w turbinie wiatrowej, która jest posadowiona na morzu, potrzeba 30 ton miedzi, w samochodzie elektrycznym ok. 100 kg, w zwykłym pojeździe ok. 25-30 kg.Jednoczenie zwrócił uwagę, że branża wydobywcza jest specyficzna, ponieważ cena surowca zależy od czynników, na które producent nie ma wpływu, takich jak koniunktura gospodarcza, popyt na świecie, warunki makroekonomiczne, a nawet napięcia geopolityczne, które wpływają na gospodarkę.
Również w ocenie Thomasa J. Lee, współzałożyciela i partnera zarządzającego w Fundstrat Global Advisors, rewolucja technologiczna w kolejnych latach spowoduje wzrost zapotrzebowania na miedź."Wydaje mi się oczywiste, że całość regulacji, otoczenia regulacyjnego powinna niejako wspierać rozwój technologii, które opierają się zużyciu miedzi. Wtedy mielibyście bardzo dobrą pozycję wyjściową na przyszłość. W Stanach Zjednoczonych ustawodawca stara się tworzyć takie zachęty, które rozbudowują przemysły powiązane konsumujące surowiec i niejako napędzające wzrost branży strategicznej" - zaznaczył. Pozytywnie odniósł się do idei stworzenia na Dolnym Śląsku środowiska "biznesów pośrednich".

- To się dzieje w Chinach, to się dzieje w USA z firmą taką jak Tesla. Myślę, że dla was bardziej odpowiedni byłby model amerykański -  ocenił.Jak podkreślił Apolo Ohno, wielokrotny medalista olimpijski i inwestor, działalność KGHM od kilku dekad pokazuje, że spółka nie ma się czego wstydzić w porównaniu z Japonią czy Chinami. "One też myślą, w jaki sposób wydobywać, komu dostarczać, jakie wzorce postpowania stosować. W ten sam sposób zastanawiacie się, jakie branże zużywają wasz produkt. Myślę, że wygląda to dosyć podobnie" – ocenił.

Przyznał, ze miedź jest bardzo uzależniona od globalnej sytuacji rynkowej, trendów czy koniunktury na świecie, ale niezależnie czy chodzi o miedź czy o sektorze IT, zawsze należy analizować, co się będzie działo w perspektywie sześciu miesięcy, roku czy nawet 30 lat."Bardzo zaciekawiło mnie kiedy, usłyszałem, że Chiny już siebie rezerwują w kontraktach 30 proc. więcej miedzi niż dotychczas. Dla mnie jako dla inwestora jest to znak, że koniunktura będzie się rozwijała" – ocenił Apolo Ohno.

Misja KGHM "Polska Miedź"

Jak zaznaczył szef KGHM, warto sobie zadać pytanie, dlaczego miedź jest surowcem strategicznym.

- Odpowiedź jest bardzo prosta – dlatego, że jest bardzo ograniczona ilość tego metalu w strukturze geologicznej - podkreślił. Jak wskazywał Macin Chludziński, prognozy 5-letnie, 10-letnie i 15-letnie pokazują, że na świecie będą potrzebne coraz większe ilości miedzi. W ocenie szefa KGHM wpływ na zapotrzebowanie na miedź będzie miał rozwój przemysłu elektronicznego, elektrotechnicznego oraz energetyki, zwłaszcza jeśli chodzi o magazynowanie energii, odnawialne źródła energii, a także elektromobilność.

- W dużej turbinie wiatrowej, która jest posadowiona na morzu, potrzeba 30 ton miedzi, w samochodzie elektrycznym trzeba ok. 100 kg, w standardowym ok. 25-30" - wyliczył Chludziński. Jak powiedział, górnictwo może się kojarzyć z archaicznie, jednak przemysł wydobywczy jest prekursorem innowacyjnych rozwiązań. - W lekturach szkolnych czytało się, że to jest praca mięśni ludzkich. Nic bardziej mylnego. W tej chwili przemysły wydobywcze są jednymi z najbardziej innowacyjnych, dlatego że chodzi o bezpieczeństwo ludzi, o jak największą efektywność kosztową – zaznaczył prezes KGHM.

Prezes KGHM Polska Miedź zauważył, że w kopalniach powszechna stała się telekomunikacja oparta o światłowody. - Powszechne są systemy, gdzie z ziemi - z centrum dowodzenia - kieruje się wszystkimi systemami pod ziemią, widzi się wszystkie odcinki, te miejsca, gdzie ludzie pracują, można włączyć i wyłączyć linię produkcyjną czy przenośnik" – wyjaśnił. Wskazał także na zastosowanie Big Data w przemyśle wydobywczym, które polega np. na analizie danych historycznych z czujników i ostrzeganiu o niebezpieczeństwie pod ziemią. "To też jest już praktyka właściwie już codzienna" – podkreślił Chludziński.

Marcin CHLUDZIŃSKI zwrócił uwagę na znaczący wpływ ekonomiczny KGHM na otocznie. Za sprawą spółki do kasy samorządów trafia rocznie ponad 350 mln zł z tytułu udziału w podatkach PIT i CIT. Do tego dochodzą działania spółki związane z profilaktyką zdrowotną, inwestycjami w sport, w kulturę, stowarzyszenia lokalne czy NGO. Jak wyliczył, na działania sponsoringowe i fundacyjne spółka wydaje ok. 40 mln zł rocznie.

- Przekazujemy środki w tych miejscach, w których działamy, bo społeczna odpowiedzialność biznesu jest elementem pejzażu - zaznaczył Chludziński.

źródło: Centrum Prasowe PAP

Powiązane wpisy