Zapadła się... ze wstydu
LUBIN. Wytrzymała zaledwie rok... W czwartkowe popołudnie fontanna na lubińskim Rynku... zapadła się pod ziemię. Złośliwi mówią, że to ze wstydu za brakoróbstwo wykonawcy.
Około godziny 16 w czwartek, kilkanaście płyt fontanny i z jej bezpośredniego sąsiedztwa zapadło się pod ziemię. Duma lubińskiego Rynku jest mocno uszkodzona. Na razie została ogrodzona barierkami. W piątek mają się tam odbyć uroczystości związane z Górniczym Świętem i mamy nadzieję, że zapadlisko zostanie solidnie zabezpieczone.
Przyczyną zapadnięcia się części Rynku było podobno auto, które wjechało na fontannę. Bez względu jednak na to jak było należy się cieszyć, że stało się to po sezonie. Strach pomyśleć co mogłoby się zdarzyć, gdyby wydarzyło się to wtedy, gdy bawiły tam się dzieci.
Lubinianie, ze swoistym poczuciem humoru komentowali to zdarzenie. Niektórzy twierdzili, że fontanna się zapadła ze wstydu, na brakoróbstwo wykonawców. Inni mówili, że to górnicy podkopali się zbyt mocno pod Rynkiem. Jeszcze inni twierdzili, że Dziura w Rynku nie dała za wygraną i znowu chce zaistnieć w centrum Lubina.
O przyczynach i naprawie porozmawiamy z lubińskimi urzędnikami już w piątek.