Koalicja rusza z kampanią
LUBIN. Przed jesiennymi wyborami Koalicja stawia na obywatelski charakter listy kandydatów. Politycy oczekują na współpracę z ludźmi nie figurującymi w partiach politycznych. „Twój Sztab” ma pracować nad ważnymi zagadnieniami, a wśród nich poprawą warunków leczenia, dodatkiem 600 zł dla każdego pracującego, zarabiającego mniej niż 4000 i przyspieszeniem budowy drogi S3.
Obywatelskie działania Twój Sztab to najnowszy sposób na współpracę przed jesiennymi wyborami wykonaniu Koalicji Obywatelskiej.
- Będziemy zapraszali na listę wszystkich liderów lokalnych, bezpartyjnych szefów stowarzyszeń, ruchów społecznych i miejskich. Ten sztab będą tworzyli po prostu ludzie. Można zgłaszać się na nasz adres mailowy i po raz pierwszy tak naprawdę będziemy zapraszali do czynnego udziału wolontariuszy do swojego sztabu – mówi Piotr Borys, radny Sejmiku i kandydat do parlamentu.
A nad czym mają pracować politycy Koalicji i zwykli obywatele?
- Chcemy przez wakacje odwiedzić każdą gminę, każdą większą miejscowość. Będziemy w 2500 miejscach, szczególnie w tak ważnym okręgu, jak Dolny Śląsk i Zagłębie Miedziowe. Z kluczowych punktów, jakimi chcemy się zająć jest przede wszystkim ochrona zdrowia i skrócenie oczekiwania na wizyty do 21 dni, a także do 60 minut na SOR. To kwestie polskiej szkoły i przywrócenia zasad demokracji oraz kwestie ekologii. W naszym regionie najważniejszym problemem jest jednak zakończenie drogi S3. Pieniądze na ten cel załatwiliśmy. Rok temu ta droga powinna być wykonana. Przez nieudolność tej ekipy ludzie niestety giną na tej drodze, szczególnie na odcinku Polkowice – Lubin. Naszym zadaniem będzie nie tylko przyspieszyć tę inwestycję, ale dokończyć ją do granicy województwa, do Lubawki – dodaje Piotr Borys.
Mówi się, że popularność partii PIS w kraju wzięła się przede wszystkim z programu 500+, który zjednał partii Jarosława Kaczyńskiego największą liczbę wyborców. Koalicja Obywatelska ma swój pomysł na pokonanie tak ważnego atrybutu PIS – u.
- Oferujemy każdemu pracującemu, zarabiającemu mniej niż 4000 zł dodatkowe 600 złotych. Pracodawca dzisiaj płaci 2600 zł, a pracownik ma z tego 1900. Będzie brutto na netto. To będzie 600 zł więcej dla zarabiających najmniej, a jednocześnie pracodawca do tego nie będzie musiał dokładać. Chcemy inwestować w ludzi pracy – dodaje Borys.