Niemożliwe? A jednak! Gaz popłynął w Ścinawie
ŚCINAWA. Byli i tacy, którzy w to nie wierzyli. Jednak się udało. Ścinawa się gazyfikuje. Pierwsi odbiorcy już cieszą się z nowego sposobu ogrzewania i ... gotowania.
- Pierwszy płomień gazowy zapalił się u mnie! - mówi z dumą, Jerzy Chomenko, mieszkaniec Ścinawy. - Gotuję już i herbatkę, i obiady na gazie! Szybciej to się wszystko gotuje - ziemniaczki w 15 minut!
Rurociąg gazowy z Prochowic do Ścinawy wybudowano w ramach partnerstwa publiczno- prywatnego. Gmina zainwestowała ok. 2,7 mln zł - głównie w rury gazowe.
- Mieszkańcy czekają na gaz w naszym mieście bardzo długo. Jeszcze jak byłem dzieckiem, to się mówiło, że tego gazu brakuje. - mówi Krystian Kosztyła, burmistrz Ścinawy.
Teraz, gdy gaz popłynął do pierwszych odbiorców, gospodarz gminy dodaje: - Moja babcia jeszcze nie doczekała się gazu, ale już widzi szansę, bo wie, że jej córka mieszkająca na innej ulicy, już ten gaz ma i inni mieszkańcy widzą, że to się udało.
- Ten gaz to ważny jest przede wszystkim jako ogrzewanie. Jakby nie było z tym węglem - ta przywózka, zwózka, te popioły, te dymy, kurze ... choćby nie wiem, jak sprzątał - to zawsze się to w mieszkaniu roznosiło. - mówi Jerzy Chomenko.
Ale równie ważne jak wygoda, są i koszty.
- Łatwiej i czyściej to jest sto procent, ale czy będzie taniej? Zobaczymy w praktyce.
- Oprócz walorów związanych z jakością powietrza - to medium - gaz - wpływa też na rozwój gospodarczy naszego terenu. Przede wszystkim mamy atuty, jeżeli chodzi o możliwość przyciągania inwestorów, bo już przed kilku laty miałem zapytania, czy działki pod inwestycje są uzbrojone w takie medium jak gaz. - mówi burmistrz Krystian Kosztyła.
Warto dodać, że wykonanie wewnętrznej instalacji gazowej leży po stronie klienta, a ten, kto chce przeprowadzić taką inwestycję w swoim mieszkaniu czy domu, musi uzyskać stosowne pozwolenia na budowę w starostwie. Warto też zapytać w gminie o dofinansowanie do wymiany ogrzewania na ekologiczne.