Wolontariusze KGHM uczą pierwszej pomocy w Indiach (FOTO)
LUBIN. Zawody z kolarstwa górskiego w Indiach był okazją dla pracownika KGHM, wolontariusza miedziowej spółki i członka HDK Maltański legion na krzewienie wiedzy z zakresu pierwszej pomocy. Wraz z inną wolontariuszką z Głogowa, Magdaleną Skórską podczas zawodów prowadzili pokazy i uczyli zarówno najmłodszych, jak i dorosłych, jak ratować ludzkie życie.
W wyścigu biorą udział osoby z Indii, jak i kilkunastu innych krajów z różnych kontynentów. Zmagania mają promować kolarstwo jako sport, ale to nie jedyna misja tego wydarzenia. Równolegle prowadzone są działania promujące ochronę środowiska w Indiach.
- Tutejsi ludzie mają bardzo niską świadomość jeśli mowa o zachowaniach ekologicznych. My jako wolontariusze prezentujemy im umiejętności związane z pierwszą pomocą. Wspierają nas tutejsi wolontariusze i jeszcze dwie Chorwatki. Zajęciem naszej dwójki jest przybliżenie tutejszym głównie dzieciom, ale też dorosłych zasad pierwszej pomocy. Prowadzimy pokazy pierwszej pomocy z użyciem fantoma, a dzieci po pokazie mają możliwość poćwiczyć. Opowiadamy po angielsku, a tutejsi tłumacza dzieciom nasze słowa na język hindi. Główny cel to uświadamianie dzieci ze w każdym czasie może nam lub komuś z otoczenia przydarzyć się wypadek, może zasłabnąć, mieć atak serca, tonąć i dlatego tak ważne jest, aby znać podstawowe zasady udzielania pierwszej pomocy, która bardzo często jest podstawą uratowania komuś życia. Tutejsze dzieci, jak i dorośli bardzo ochoczo podchodzą do przekazywanej przez nas wiedzy. Często widać, że coś im świta jednak mało mają okazji do takich akcji i nauki przy tym - opowiadali będąc jeszcze w Indiach Marcin Burda i Magdalena Skórska.
- Jeśli chodzi o kraj to, nie możemy się wypowiedzieć gdyż widzimy tylko jego skrawki. O terenach, które odwiedziliśmy możemy powiedzieć, że to ubogie obszary. Dzieci często nie mają podstawowego wyposażenia każdego uczniaka. Do tego widać problem z odzieżą. Za to w każdej szkole panuje obowiązkowy mundurek, który ma niwelować różnice między dziećmi wynikające z stopnia zamożności. Jeśli chodzi o wioski to niestety panuje bieda. Za to ludzie są bardzo otwarci i mili. Widać, że ludzie z Europy to dla nich nowość. Chętnie robili sobie z nami zdjęcia – mówią wolontariusze, którzy wylecieli z Indii w piątek.{gallery}galeria/wydarzenia/06-10-19-wolontariusze-kghm-w-indiach{/gallery}