Będą segregować śmieci... pod ziemią
LUBIN. SM Przylesie dla części swoich nieruchomości szykuje właśnie nowe rozwiązania jeśli mowa o segregacji odpadów. W okolicy ciągów budynków powstają gniazda półpodziemne, które będą dostępne tylko dla mieszkańców poszczególnych ulic. Koszt montażu takiej infrastruktury jest znacznie niższy niż dotychczasowe rozwiązania.
Przy ulicy Orlej i Sokolej powstały lub właśnie są w trakcie montażu półpodziemne pojemniki do segregacji odpadów. Kontenery są podzielone na rodzaje odpadów. Bedą zamknięte i dostępne tylko dla wyszczególnionych budynków.
- Będzie to na pewno bardziej estetyczne, bezpieczne i dobre dla mieszkańców. Pierwsza ulica, gdzie to posadowiliśmy to Orla. Teraz montujemy na Sokolej. Robimy to i na własnych terenach i miejskich, które dzierżawimy od gminy. Do końca czerwca będzie 30 takich gniazd/. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Mamy informacje z innych miast, gdzie to zdaje egzamin. Zamiast instalować szereg pojemników, czyli kilkadziesiąt dla ciągu bloków ( 50 – 60) montujemy nasze. Te 30 gniazd, gdzie będzie sześciokrotnie mniej pojemników, kosztuje nas mniej, niż byśmy musieli wydać na budowę tradycyjnych zadaszonych gniazd. - mówi Tomasz Radziński, prezes SM Przylesie w Lubinie.
Nowa infrastruktura kosztuje spółdzielnie 1 mln 300 tys. zł. Gdyby zdecydowano się na dotychczasowe rozwiązanie, wydano by ok. 1 mln 700 tys. złotych. Dostęp do półpodziemnych pojemników będą mieli tylko mieszkańcy przypisanych budynków, którzy otrzymają klucze. Nie będzie więc możliwości umieszczania tam odpadów przez osoby nieuprawnione. Dzięki temu mieszkańcy nie będą narażeni na ponoszenie kar za nieprawidłowe segregowanie. Przypomnijmy lubińscy radni z klubu Lubin 2006 Roberta Raczyńskiego zdecydowali, że kara za zanieczyszczone , nieposegregowane odpady ma wynosić dwukrotność opłaty.