K. Bosak mocno o KGHM podczas wizyty w Lubinie
LUBIN. Deszcz nie odstraszył przybyłych na spotkanie z kandydatem na prezydenta, Krzysztofem Bosakiem. - Pracowałem z obecnym prezesem KGHM w Fundacji Republikańskiej, w której był moim szefem. Więc pokazuje to jak kadry mają okazję poznawać się w organizacjach pozarządowych - mówił opowiadając się za prawem weta w sytuacjach przejęć spółek skarbu państwa. Podkreślił iż nigdy nie zgodzi się na realizacje pomysłu przeniesienia centrali KGHM do Warszawy.
Oświadczenie, które Krzysztof Bosak wygłosił do mediów, w całości poświęcone było KGHM-owi.
- Jestem zwolennikiem, żeby takie spółki o strategicznym znaczeniu pozostały pod kontrolą państwa polskiego. Bardzo niebezpieczną rzecz robił rząd Platformy Obywatelskiej, a mianowicie w celu uzyskania krótkookresowych zysków budżetowych, schodził z poziomu akcjonariatu po nierynkowych cenach. Jest to niebezpieczne. Oczywiście cała strategia zarządzania przez ministrów zasadza się na tzw. złotej akcji. Natomiast musimy sobie zdawać sprawę, że na forum Unii Europejskiej sama idea złotej akcji jest stale podważana w imię jednolitego rynku unijnego – mówił w Lubinie kandydat na prezydenta RP.
Krzysztof BOSAK wspomniał o nie trafionych inwestycjach KGHM w Chile i Kanadzie. Ubolewał nad tym iż KGHM nie inwestuje w rozwój firmy szukając i eksploatując złóża rud miedzi na Dolnym Śląsku i w Lubuskiem.
Na pytanie o kwestię finansowania szpitali Krzysztof BOSAK stwierdził, że trzeba wyjść do konkurujących ze sobą funduszy. - Taki pomysł był już wcześniej i został zatrzymany przez lewicę - dodał.
Oprócz stolicy zagłębia miedziowego kandydat na prezydenta odwiedził dziś Wrocław i Leszno.