Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Kto po R. Raczyńskim? Będą prawybory?

LUBIN. Do wyborów samorządowych co prawda jeszcze 2 lata, ale coraz głośniej o planach wyborczych potencjalnych kandydatów. Coraz więcej informacji związanych jest z osobą prezydenta Lubina Robertem RACZYŃSKIM. Podobno to koniec jego rządzenia Lubinem. Raczyńskiemu bliżej do Senatu z ramienia Bezpartyjnych Samorządowców niż kolejna kadencja na fotelu gospodarza Lubina. Nic dziwnego, że wszyscy zadają sobie pytanie: kto po Raczyńskim? Mowa oczywiście o wyborcach ugrupowania wyborczego RR. Okazuje się, że apetyt na przejęcie władzy w Lubinie może mieć dwóch samorządowców niezmiennie od lat kojarzonych z Raczyńskim. Czy to oznacza, że będą... prawybory?

Kto po R. Raczyńskim? Będą prawybory?

Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Tomasz GÓRZYŃSKI i Tymoteusz MYRDA - członek zarządu Województwa Dolnośląskiego to kandydaci do zastąpienia Roberta Raczyńskiego. Ten drugi już raz pokusił się o zostanie prezydentem...Legnicy ale z wielu względów ten wątek w jego samorządowym CV lepiej pominąć. Ostatnio młody Myrda (ojciec Adam Myrda jest Starostą Lubińskim) jak lew walczył u boku marszałka Cezarego Przybylskiego o zachowanie przy życiu Sejmikowej koalicji BS z PiS-em. Dodajmy walczył skutecznie. Obecnie mniej lub bardziej dyplomatycznie skupia się na "wyrzynaniu w pień" ludzi związanych z Dariuszem Stasiakiem. Wieść gminna niesie iż młody Myrda nie może zdzierżyć iż we władzach Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej znalazło się miejsce dla tzw. puczystów w Sejmiku z Krystianem Kosztyła na czele. Tymoteusz MYRDA co prawda nie podjął jeszcze formalnej decyzji o kandydowaniu na fotel prezydenta Lubina ale zagaszenie pożaru w Sejmiku wywołało uśmiech zadowolenia na twarzy Raczyńskiego. Młody Myrda ma duże poparcie u tzw. młodych wilków w obozie Raczyńskiego. Mają już w tej chwili dobrze, ale marzą im się fotele np. prezesów miejskich spółek itp.

Tomasz GÓRZYŃSKI odżegnuje się od wielkiej polityki skupiając się na działaniu na rzecz Lubina i jego społeczności. Czas pandemii ugruntował jego pozycję jako człowieka- społecznika pomagającego potrzebującym. Pomaga w organizowaniu wielu imprez sportowo-rekreacyjnych nie komercyjnych, jest ambasadorem rozwoju ścieżek rowerowych w Lubinie i co ważne dla włodarzy okolicznych gmin - traktuje ich po partnersku a nie z pozycji siły. podobno jest w stanie dogadać się  z każdym bez względu na polityczne przekonania. I co ważne przy każdej okazji - jako przedsiębiorca - akcentuje iż szansą Lubina jest  bliska współpraca z KGHM Polska Miedź( a nie wojna co poniekąd stało mottem Raczyńskiego) i przede wszystkim rozwój lubińskiej podstrefy Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Górzyński ma rosnące poparcie  - póki co ciche - wielu współpracowników Raczyńskiego, samorządowców lubińskich , którzy dostrzegają konieczność zmian w sposobie i stylu rządzenia Lubinie w kolejnej kadencji..

Oczywiście  start obu kandydatów mniej lub bardziej związanych z Raczyńskim może okazać się wodą na młyn dla innych kandydatów, który marzy się rządzenie lubińskim Ratuszem np. dla kanydata PiS czy Platformy Obywatelskiej. Ale prawybory w ugrupowaniu RR są mało realne.

Powiązane wpisy