Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Zaiskrzyło między starostą a burmistrzem. Miało być taniej jest drożej!

ŚCINAWA. Mocno zaiskrzyło między Adamem MYRDĄ starostą powiatu lubińskiego a Krystianem KOSZTYŁA burmistrzem Ścinawy. Poszło o koszty komunikacji między Ścinawą a Lubinem. Kosztyła uważa, iż powiat lubiński, bez uzasadnienia, żąda z roku na rok coraz większych pieniędzy i stawia ścinawski samorząd pod przysłowiową ścianą... A zaczęło się od wpisu starosty Myrdy na portalu społecznościowym: "Spotkałem się w burmistrzem Ścinawy Krystianem Kosztyłą, który poinformował mnie o rezygnacji z linii 112, realizowanej przez PKS Lubin w ramach powiatowego systemu komunikacji autobusowej. Burmistrz postanowił, że mieszkańców jego gminy będzie wozić firma DLA. Jak mi powiedział, skłoniła go do tego niższa cena usług tego przewoźnika. Jako samorządowiec zdaję sobie sprawę, że publiczne pieniądze należy wydawać z rozwagą, niemniej jednak poczułem się w obowiązku zwrócić burmistrzowi uwagę, że obok ceny kluczowa jest też jakość usług, bo to ona determinuje bezpieczeństwo mieszkańców, za których odpowiada. W spotkaniu uczestniczyli też wicestarosta Władysław Siwak i Dominika Chomont -Parzyńska, wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Lubińskiego, którzy również przestrzegali przed pochopnymi zmianami, szczególnie że linią 112 podróżuje dużo dzieci. Burmistrz Kosztyła oznajmił, że jego decyzja jest ostateczna. I o tym, którego dnia linię 112 zastąpią kursy innego przewoźnika, zadecyduje on sam".

Zaiskrzyło między starostą a burmistrzem. Miało być taniej jest drożej!

Na reakcję burmistrza Krystiana KOSZTYŁY nie trzeba było długo czekać:
"Panie starosto trochę więcej rzetelności. Wicestarosta Władysław Siwak i wiceprzewodnicząca Dominika Chomont-Parzyńska prawie się nie odzywali na tym spotkaniu, a na pewno nie przestrzegali przed pochopnymi zmianami. O jakości też można sporo pisać, proszę zobaczyć jaka "jakość" bywa serwowana obecnie- zdjęcia z 11 maja br. z zatłoczonego busika linii 112 powiatowych przewozów pasażerskich, kurs o 18.39 z pętli KGHM (ostatni do Ścinawy), niestety z ulicy Ścinawskiej w Lubinie pasażerowie nie zostali już zabrani. O jakość proszę więc nie pisać. Chcemy zmienić przewoźnika, bo nie godzimy się na lawinowo rosnące koszty, co wynika z kierowanej przez powiat korespondencji. Tak na marginesie, mieszkańcy miasta i gminy Ścinawa, to również mieszkańcy powiatu, proszę ich nie różnicować. Jeżeli leży Panu na sercu ich bezpieczeństwo, to proszę zająć się remontami dróg powiatowych, które na naszym terenie w większość są w bardzo złym stanie".

Finansowe rozliczenia między powiatem lubińskim a gminą Ścinawa od dłuższego już czasu wzbudzają mało zdrowe emocje. Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo, że chodzi o kasę. Burmistrz chce, żeby mieszkańcom jeździło się lepiej, wygodniej, i żeby nie kosztowało to gminy majątku. Powiatowi chyba odwrotnie...

Funkcjonowanie połączenia autobusowego pomiędzy Ścinawą i Lubinem za 2020 rok kosztowało łącznie ścinawski samorząd niespełna 850 tysięcy złotych. Mowa o linii nr 112 (8 lub 9 kursów podwójnych dziennie). Usługi świadczył wówczas i obecnie PKS Lubin. Ten sam przewoźnik wygrał przetarg i zamierzał obsługiwać linię 112 przez kolejne trzy lata. Ze Starostwa Lubińskiego płynęły optymistyczne informacje, że w kolejnym przetargu jest taniej, a ponadto do każdego wozokilometra około 3 zł dołoży rząd w ramach programu wspierania przewozów autobusowych. Oferta kusząca i dla Krystiana Kosztyły. Aż do dnia kiedy przyszło oficjalne pismo ze Starostwa informujące, iż koszt usługi transportowej linii nr 112 wynosić będzie...1 milion 100 tysięcy.

- Miało być taniej a z pisma wynika, że będzie drożej. Czegoś nie rozumiem - mówi Krystian Kosztyła.

Nic dziwnego, że oferta wrocławskiego przewoźnika DLA (Dolnośląskie Linie Autobusowe) jest, zwłaszcza dla skarbniczki gminy Ścinawa, bardzo interesująca bo... rzeczywiście tańsza. Nic dziwnego, że samorządowcy ze Ścinawy całkiem serio przymierzają się do zmiany przewoźnika. Raz, że taniej, dwa, że pojawią się na trasie nowe autobusy marki mercedes. - Zaoszczędzone pieniądze pozwoliłyby nam na opłacenie dodatkowego kursu z Lubina - mówi Krystian KOSZTYŁA. - Ostatni to ten o 18.39, a wiemy, że jest potrzeba kursu jeszcze późniejszego - dodaje szef gminy.

Dla Ścinawy nie byłoby problemem znalezienie "zajezdni" dla autobusów. Być może zatrudnienie znaleźliby kierowcy z nadodrzańskiej gminy? Niby przetarg powiat lubiński rozstrzygnął, ale prawo daje gminie Ścinawa na skuteczną zmianę przewoźnika "od ręki". Czy tak się stanie zadecydują najbliższe dni i...twardy rachunek ekonomiczny...
Co do formalnych spraw już dzisiaj potencjalny nowy przewoźnik uzyskał zgodę na korzystanie z przystanków zlokalizowanych przy drogach zarządzanych przez starostwo na terenie gminy Ścinawa, jednak nadal nie ma formalnej zgody na korzystanie z przystanków w Lubinie i czeka na decyzję miasta w tej sprawie... Czy lubiński magistrat będzie blokował tę kwestie okaże się niedługo.

Powiązane wpisy