Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

"Nie" dla spalarni w Lubinie

LUBIN. Stowarzyszenie Miasto dla Mieszkańców rozpoczęło kampanię przeciwko budowie w Lubinie spalarni niebezpiecznych odpadów. Wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji wpłynął właśnie do Urzędu Miejskiego. Inwestorem jest  LUBIN ENERGY Sp. z o.o. zarejestrowana w Płocku.

"Nie" dla spalarni w Lubinie

Spalarnia ma powstać na terenach przemysłowych położonych między szybami wschodnim i głównym ZG Lubin. Plan zagospodarowania przestrzennego, wnioskowany przez prezydenta i uchwalony przez Radę Miejską pozwala na powstanie takiego zakładu pozbywania się odpadów. Sęk w tym, że maja to byc nie zwykłe odpady komunalne, ale zaliczane do odpadów niebezpiecznych. Lista ich jest bardzo długa. Przytoczymy tylko kilka z nich: 

Odpady z przygotowania i przetwórstwa produktów spożywczych pochodzenia zwierzęcego, w tym odpadowa tkanka zwierzęca stanowiąca materiał szczególnego i wysokiego ryzyka, szlamy z mycia, oczyszczania, obierania, odwirowywania i oddzielania surowców, czy osady z zakładowych oczyszczalni ścieków.
Odpady z produkcji, przygotowania, obrotu i stosowania powłok ochronnych (farb, lakierów, emalii ceramicznych), kitu, klejów, szczeliw i farb drukarskich.
Odpady z produkcji, przygotowania, obrotu i stosowania produktów przemysłu chemii organicznej.
Zużyte lub nienadające się do użytkowania pojazdy, odpady z demontażu, przeglądu i konserwacji pojazdów, w tym opony i tworzywa sztuczne.

Spalanie takich odpadów powoduje, e powstaje wiele niebezpiecznych substancji: pyły PM2.5 i PM10, tlenki azotu, tlenek węgla, chlorowodór, amoniak, benzen, metale ciężkie, a przede wszystkim niezwykle toksyczne dioksyny i furany. I o ile inwestor deklaruje, że będzie prowadzony stały monitoring spalin co do większości szkodliwych substancji to jeżeli chodzi o najbardziej trujące, a więc dioksyny i furany taka kontrola ma być przeprowadzana... dwa razy w roku. 

 -  Na terenie za naszymi plecami ma powstać spalarnia - powiedział podczas zorganizowanej przy miejscu przewidzianej inwestycji, Zbigniew Sobka ze Stowarzyszenia Miasto dla Mieszkańców. -16 tys. ton rocznie odpadów niebezpiecznych m.in. medycznych i weterynaryjnych ma być tutaj unieszkodliwiane.  Spalarnia, jeśli powstanie, będzie się mieściła zaledwie 3 kilometry od centrum Lubina, 1,5 kilometra od szpitala MCZ, tyle samo od miejscowości Obora, 1 km od domków przy ul. Szafirowej i, uwaga, zaledwie 800 metrów od szybu wdechowego L-VII, którym powietrze dostaje się do kopalni. W spalarni mają powstać dwie identyczne instalacje do spalania zakończone 35 metrowymi kominami. 

Zbigniew Sobka wystosował apel do mieszkańców miasta i decydentów. - Apeluję do pana ministra z Lubina, do pana posła z Lubina, do naszych wszystkich radnych, do pana Prezydenta i do mieszkańców: wszystkie ręce na pokład żebyśmy zatrzymali tę spalarnię gdyż powietrze, którym oddychamy nie ma barw politycznych. Wszyscy jesteśmy zagrożeni i razem musimy stawić temu czoło.

Rzeczniczka Prezydenta Miasta kategorycznie zaprzeczyła jakoby spalarnia miała powstać - Faktem jest, że spółka LUBIN ENERGY wystąpiła do prezydenta z ponownym wnioskiem na budowę spalarni odpadów medycznych i weterynaryjnych - powiedziała Marcelina Falkiewicz. - Pragnę uspokoić wszystkich mieszkańców Lubina i okolic, że wnioskodawca otrzymał od nas opinię negatywną śladem lat ubiegłych. Pragnę raz jeszcze podkreślić: nie ma zgody prezydenta Miasta na budowę jakiejkolwiek spalarni na terenie miasta Lubina.

Nieoficjalnie rzeczniczka zdradziła nam, że Prezydent Raczyński jest gotów dołączyć sie do protestu społecznego gdyż jest przeciwnikiem budowy spalarni.

Sprawa budowy spalarni nie jest nowa. Ciągnie się od 2019 roku kiedy to inwestor po raz pierwszy złożył wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji. Po prawie dwóch latach korespondencji i uzupełnianiu wniosku, Prezydent Miasta  ostatecznie odmówił wydania takiej decyzji. Inwestor odwołał się do Samorządowe Kolegium Odwoławcze, a ten organ uchylił odmowę Prezydenta i skierował wniosek do ponownego rozpatrzenia. Taki wniosek został złożony i jest obecnie rozpatrywany przez urzędników.  Bardzo ważne jest to, że KAŻDY mieszkaniec miasta ma prawo zapoznać się z wnioskiem inwestora i wpisać swoje uwagi. Materiały w tej sprawie są do wglądu w siedzibie Urzędu Miejskiego w Lubinie, ul. Kilińskiego 10, pokój nr 200, w godzinach od 8:00 do 15:00, do 21 lutego br. W tym samym czasie można zgłaszać uwagi i wnioski dotyczące postępowania. Uwagi i wnioski mogą być wnoszone w formie pisemnej, ustnie do protokołu oraz za pomocą środków komunikacji elektronicznej bez konieczności opatrywania ich kwalifikowanym podpisem elektronicznym, na adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..

Powiązane wpisy