Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

"Ptysiowe" pączki czekają na smakoszy (FOTO)

LUBIN. Tradycyjnie ostatni czwartek przed wielkim postem, znany także jako zapusty, nazywany jest Tłustym Czwartkiem. Rozpoczyna on ostatni tydzień karnawału. W Polsce oraz w katolickiej części Niemiec, wedle tradycji, w tym dniu dozwolone jest objadanie się.

"Ptysiowe" pączki czekają na smakoszy (FOTO)

Tradycyjnie ostatni czwartek przed wielkim postem, znany także jako zapusty, nazywany jest Tłustym Czwartkiem. Rozpoczyna on ostatni tydzień karnawału. W Polsce oraz w katolickiej części Niemiec, wedle tradycji, w tym dniu dozwolone jest objadanie się.

Istnieje przesąd, według którego, jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka – w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło. Zapewne jednak wynika on z naszej skłonności do łasuchowania, chociaż w ten jeden dzień w roku. Bo któż zdoła się oprzeć świeżutkim, pachnącym pączkom? A jeszcze jeśli od lat są robione według tej samej receptury i tylko z naturalnych składników bez żadnych ‘ulepszaczy”?

Takie pączki od lat są wypiekane w najstarszej lubińskiej cukierni „Ptyś”, mieszczącej się opodal Rynku. Przez całą noc ze środy na czwartek wyrabiane i smażone  na smalcu (tak, pączki się smaży a nie piecze) są smakołyki z różnorakimi nadzieniami. - Receptura naszych pączków liczy sobie pół wieku gdyż została opracowana w 1968 roku – powiedziała Iwona Wawrzyniak szefująca dzisiaj na zapleczu cukierni.  – Wyrabiamy je nadal ręcznie, z samych naturalnych składników – mąki, drożdży, jajek i margaryny. Nie stosujemy żadnych proszków,  konserwantów ani ulepszaczy. Cała tajemnica dobrego pączka tkwi w cieście – jak się go wyrobi, wygniecie, to z jakich składników i jak pozwoli mu się rosnąć. Nam się to udaje .

Wszystkie pączki dodatkowo pokrywane są różnymi rodzajami lukru, polewami i posypkami – każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. W dodatku wewnątrz Paczków można znaleźć różnorakie nadzienie: z marmoladą, toffi, czekoladą, bitą śmietaną, adwokatem, truskawką i tradycyjnym różanym. Nowością jest nadzienie dyniowo-jabłkowe, które na pewno przypadnie lubinianom do gustu. Próbowaliśmy – jest pyszne.

Idealnym napojem do popijania pączków wcale nie jest kawa tylko herbata. Wiele badań wykazało, że napój ten pomaga nie tyć po szaleństwach kulinarnych. Polifenole zawarte w herbacie mają zdolność hamowania enzymów w jelitach, odpowiedzialnych za trawienie tłuszczów i cukrów. Picie herbaty sprawia, że tłuszcze i cukry nie wchłaniają się całkowicie. Co za tym idzie – nie przedostają się do krwi, a potem do komórek, bo herbata wypita do posiłku w pewnym stopniu blokuje ich rozkład "na czynniki pierwsze".

Cukiernicy planują wypiec ok. 8000 pączków. Wszystkie smakowitości będą dostępne w „Ptysiu” od świtu aż do końca tego smakowitego dnia. A jak powstawały? Sami państwo zobaczcie.

{gallery}galeria/wydarzenia/24_o2_22_Tlusty_Czwartek_w_cukierni_Ptys_Fot_Dariusz_szymacha{/gallery} 

Powiązane wpisy